zbyszek pisze:

> A czy jeśliby ON został zgwałcony przez taką kobietę to wtedy nadal
> miałby obowiązek alimentacyjny wobec dziecka??

Tak.

> A czy taka kobieta jeśli przyzna się do zgwałcenia to ponosi jakąś karę?

Owszem. Ale kwestii alimentów to nie zmienia, bo alimenty są na,
hem-hem, niewinne dziecko.

Swoją drogą kobieta w przypadku zgwałcenia ma prawo do legalnej aborcji,
a zgwałcony facet aborcji domagać się nie ma prawa...

> A może wystarczy że kobieta poświadczy na papierze przyjęcie sporej kwoty
> jako pożyczki od usługodawcy jako zabezpieczenie pod przyszłe roszczenia
> alimentacyjne.

Podatek trzeba zapłacić. I też do obalenia. Plus alimenty będziesz
płacić, a ze ściągnięciem "długu" możesz mieć duży problem.