Czyli mogłbym napisac na Ciebie dowolnej tresci donos a Ty nie mialbys
mozliwosci dowiedziec sie kto Ciebie obsmarował? To na jakiej
podstawie dochodzilbys np zadoscuczynienia na drodze cywilnej skoro nie
moga udostepnic dokumentu na podstawie ktorego zostales oskarzony? czy
ochrona danych osobowych ktora sie tu zaslaniaja ma cokolwiek do
rzeczy?
Johnson napisał(a):
> n...@g...pl napisał(a):
>
> > opisze Wam pewna sytuacje i ciekawi mnie Wasz komentarz do niej.
> > Do PINB ktos z mieszkancow zlozyl na mnie donos w sprawie zlamania
> > Prawa Budowlanego. Zainteresowal sie ta sprawa stosowny inspektor. I
> > cala sprawa bylaby klarowna gdyby nie fakt ze donosiciel prosil o
> > nieujawnianie jego danych osobowych w zwiazku z czym "tocze walke z
> > cieniem" bo inspektor nie chce mi polazac tego donosu zaslanaijac sie
> > ochrona danych.
>
> A jakie znaczenie dla słuszności skargi ma to kto ją złożył? Albo
> naruszyłeś prawo budowlane albo nie. Kto o tym doniósł nie ma znaczenia.
>
>
> --
> @ Johnson
>
> --- za treść postu nie odpowiadam
> "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"