Kiedyś na niemieckim eBayu znalazłem Corela OEM w bardzo przystępnej
cenie. Ponieważ na płycie było wyraźnie napisane, iż jest przeznaczona
do sprzedaży wyłącznie z nowym sprzętem, to postanowiłem skonsultować
się z producentem. Otrzymałem szczerą odpowiedź, że wprawdzie nie są w
stanie zaskarżyć użytkowania takiego programu przed sądem, ale "jest ono
sprzeczne z ich intencją" i poradzili kupić wersję pudełkową.

Myślę, że w Polsce też wkrótce dojdą do wniosku, że skoro coś nabyłem w
sposób legalny, to mogę zrobić z tym, co chcę, czyli na przykład
powiesić na choince, używać jako podkładki pod gorący kubek, albo na
przykład wgrać sobie na twardy dysk.

pozdrawiam

Przemek

p.s.
Można też zainstalować sobie Ubuntu albo innego Linuksa i niemieć takich
rozerek :-).