Użytkownik "Miernik" <m...@c...pl> napisał w wiadomości
news:cc9onr$dsh$1@sunflower.man.poznan.pl...
> caros <c...@p...onet.pl> wrote:

> Weiss sie tymi Słupskimi legitymacjami zajmował jakiś czas temu.
> Zadzwonił do słupskiego MZK i tam wytłumaczono mu iż ulgi te refunduje
> miasto a nie państwo, i tylko dobrą wolą miasta jest ich stosowanie.
> Dlatego być może miasto rozważy stosowanie ulg tylko dla studentów
> lokalnych uczelni, a przyjezdnym nie. W tej chwili przyjezdny może
> sobie zrobić taką legitymację na jeden dzień, no ale wygląda na to że
> dzięki tym legitymacjom miasto oszczędza trochę na ulgach, bo przecież
> nie wszystkim się chce.
>
> Ich miasto, ich pieniądze, to i mają prawo tak robić, nie widzę w tym
> nic złego.

rzecz w tym, że nie bardzo. Uchwała Rady Gminy nie może być niezgodna z
aktem wyższego rzędu. W konsekwencji osoba "złapana" z ulgowym biletem,
posiadająca stosowne prawem przewidziane uprawnienia, ale nie posiadająca
tej legitymacji MZK może spokojnie nie płacić. wystarczy, że dopilnuje, by w
protokole z kontroli ujęto, ze miała legitymację studencką ważną chwili
kontroli, ale nie miała owej legitymacji MZK. Na podstawie takiego protokołu
MZK nie ma co próbować nawet występować o tytuł wykonawczy na pasażera, bo
zostanie wyśmiane przed sądem.

By radni mogli sobie takowy obowiązek uchwalić, to musieli by mieć do tego
delegację w kacie prawnym wyższego rzędu. Czyli w opisanym rozporządzeniu
musiało by być, że Rada Gminy może uchwalić odrębne unormowanie w tym
zakresie. Rada Gminy swoją uchwałą może spokojnie rozszerzyć zakres ulgi
poza ustawowy i wówczas Twój wniosek jest jak na miejscu, ale zawęzić ich
nie może.