Użytkownik "adam158" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d0mlav$k6c$1@atlantis.news.tpi.pl...

Pracownik ochrony co prawda ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku, ale musi
ją w takim wypadku przekazać policji. Masz dwa rozwiązania. Albo drogą
administracyjną zwrócić się do Komendanta Wojewódzkiego Policji sprawującego
nadzór nad formacjami ochronnymi o sprawdzenie zasadności zatrzymania Twojej
osoby, albo wprost złożyć zawiadomienie do prokuratury o bezpodstawne
pozbawienie wolności poprzez bezpodstawne zatrzymanie. Jedno i drugie w
razie potwierdzenia się Twojej wersji skończy się poważnymi kłopotami dla
szefa ochrony, który jak rozumiem był zatrzymującym.

Dym będzie nie tyle o to, że zatrzymał Cię podczas, gdy byłaś niewinna - bo
mógł się pomylić. Ale o to, ze nie dopełnił procedury. powinien sporządzić
protokół i przekazać Cię Policji. nie ma czegoś takiego, jak zatrzymanie na
chwilę i zwolnienie. Albo rybki, albo akwarium. Chwilowa rozmowa, to
rozumiem. Ale dwugodzinne zatrzymanie niestety nie mogło się inaczej
skończyć, jak stworzeniem konkretnych protokołów.

Osobna kwestia, której będziesz mogła dochodzić później, to odszkodowanie.
Ale z tym poczekał bym na proces karny.