eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawochamscy i tepi lekarze › Re: chamscy i tepi lekarze
  • Data: 2011-05-10 04:59:15
    Temat: Re: chamscy i tepi lekarze
    Od: " " <f...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Massai <t...@w...pl> napisał(a):

    > p...@p...onet.pl wrote:
    >
    > >
    > > jako zalozyciel watku moge powiedziec ze twoja wypowiedz lepiej
    > > ilustruje to o czym ja pisze niz moje wlasne slowa, jest to obraz
    > > mentalnosci do ktorego 'dazy' wielu lekarzy (nie wiem gdzie jest
    > > centrum tego roju i sakd to sie bierze) a ktora to mentalnosc moim
    > > zdanie mozna okreslic jako 'robacza'
    >
    > Nie "do którego dąży wielu lekarzy" tylko do którego dążą praktycznie
    > wszyscy, nie tylko lekarze.

    praktycznie wszyscy to utrzymuja sie za 500 zl miesiecznie
    lekarze zarabiaja tak duzo ze to czyni z nich jakby
    nacpanych kokaina polbogow - traca kontakt z rzeczywistoscia
    ktora polega na tym ze jak moj ojciec trzeba przezyc
    miesiac za 440 zl - znam lekarza ktory zarabia piecio yfrowe
    sumy a prawie nic nie robi i zastanawiam sie czy mozna
    powiedziec czy to co robi pomaga czy szkodzi
    zarabiaja za duzo - skladki sa gigantyczne - sam
    zarabiam srednio a place o ile wiem400 zl miesiecznie
    - pacjentom poswiecaja tyle czasu co miesu
    na tasmie w fabryce - sa glupi, 'bezideowi' kupuja
    dzipy meble albo zadaja sie z krwami itp na cos
    wiecej ich nie stac - dobry lekarz powinien
    zarobic kilka tys ale to dobry a takich (i tak
    z gig zaztrzezeniami) jest moze 1 na 100
    cala reszta nie warta jest by zarabiac tyle
    co nauczy iele - to jak jest glupupio
    i plebejsko w tym srodowisku to niewyczerpany
    temat

    to wsxystko niezaleznie od tego ze lekarze sa
    czesto zwyklymi tlukami - co czwarty to ordymarny
    cham - osmiu na dziesieciu nie potrafi przeprowadzic
    wywiadu - chodze nty raz do roznych z tym samym
    problemem i moge poroenywac - a najforsze ze
    ciagle od lat jestem chor

    co do urban legen to bynajmniej
    sam w krytycznym czasie chorowania
    na boreliozr tak sie trzeslem caly
    posiatkowany przez borelioze ze czulem
    sie jak pies jedzony przez milon robakow
    - zapisali mnie na za 4 miesiace a lysniski
    przysadzisty profesorek powiedzial ze dam
    pare zlotych to przyjmie mnie od zaraz -
    osobiscie wolalbym go poczestoeac pala
    w skxrwiony czerep albo odpowiedzial
    noscia karna niz tymi pieniedzmi
    skutki za pozno wyleczonej boreliozy czuje do
    dzis i rujnuja mi zycie
    >
    > Każdy chce zarabiać jak najlepiej, to cię dziwi albo budzi twój
    > sprzeciw?
    >
    > Powiedz, sam zmienisz pracę na mniej płatną, dodatkowo - w gorszych
    > warunkach, na gorszym sprzęcie, z rozdętą do niemożliwości
    > sprawozdawczością? Jeśli odpowiedź jest twierdząca, to wybacz, ale
    > wygląda że szukałeś pomocy u nieodpowiednich specjalistów.
    >
    > Jeśli natomiast odpowiedź jest przecząca - sam swoją mentalność
    > nazwałeś "robaczą".
    >
    > I jeszcze raz, krótko - NFZ nie kupuje "8 godzin przyjęć lekarza w
    > przychodni". NFZ kupuje "przyjęcie 5 pacjentów dziennie". I te 5 wizyt
    > dziennie lekarz wykonuje. Nie jego wina że NFZ ma tak mało kasy że
    > kupuje tylko 5 wizyt. To tylko twoja wina, bo tak małą składkę płacisz.
    > Potrafisz to pojąć czy za trudne?
    >
    > Dodatkowo - zwyczajnym bredzeniem jest że "lekarz do 13.00 przyjmuje 5
    > pacjentów na NFZ, a po 13.00 - czekają ci płatni".
    > Albo hasła że rejestracja mówi "na nfz za pół roku, prywatnie -
    > dzisiaj". To pismackie brednie, urban legend.
    >
    > Dla twojej wiadomości - żadna jednostka służby zdrowia nie może
    > świadczyć jednocześnie TYCH SAMYCH usług "na NFZ" i prywatnie,
    > płatnych. Nie może i już, NFZ z takimi nie podpisuje kontraktów, albo
    > wręcz je zrywa jak stwierdzi że coś takiego ma miejsce. Jest to
    > zapisane w warunkach świadczenia usług.
    >
    > Jedyną opcją żeby lekarz prywatnie przyjmował np. na terenie jednostki
    > mającej kontrakt z NFZ na jego usługi jest gdy inna jednostka prawna
    > np. wynajmuje pomieszczenia i w nich świadczy usługi. Przy czym MUSI
    > prowadzić odrębną rejestrację, ruch chorych, archiwum etc.
    >
    > Natomiast dopuszczalne jest żeby łączyć np. POZ na NFZ i specjalistyka
    > płatna prywatnie. To różne usługi, tak robi większość przychodni POZ,
    > bo specjalistyka "na NFZ" jest wybitnie nieopłacalna, a i POZ zazwyczaj
    > wychodzi circa na zero, tyle że stanowi mechanizm "naganiania
    > pacjentów" na prywatną specjalistykę.
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1