Animka wrote:
> W dniu 2010-05-14 22:02, Alek pisze:
>> Użytkownik "G"<g...@g...pl> napisał
>>>
>>> Kioskarka za brak paragonu za bilet komunikacji miejsckiej sprzedany
>>> kontrolerowi skarbowemu płaciła kare, a gość sprzedający mi mebel
>>> nie musi mi tego paragonu dac?
>>
>> Ona była karana nie za niewręczenie paragonu tylko za to,
>> że w ogóle transakcji nie rejestrowała na kasie.
>> BTW, nie chodziło o bilet a o usługę ksero.
>
> Warzywniaki też mają kasy fiskalne i nie rejestrują. Budki na bazarku z
> kawą i papierosami też na kasie nie rejestrują. Liczą sobie na kartce
> lub w swoich główkach i jeszcze starają się klienta okiwać. No i są
> bezkarni.
>
jak widac na przykładzie kioskarki nie sa bezkarne.
Tylko komuś musi się chcieć ich złapać.
Po za tym jakoś nie zauważyłem tego "liczenia w główkach".
Nieczesto kupują coś na bazarkach bo mi nie po drodze i nigdy nie nosze
gotowki, ale jakoś zawsze dostaję paragon.

Bardziej bym się już na twoim miejscu przypieprzył do prawników i im
kazał uzywać kas fiskalnych. To byłby dopiero cud gospodarczy. Zaraz by
obroty wzrosły kilkakrotnie.