eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZniszone opakowanie=zniszczony towar? › Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
  • Data: 2004-09-09 05:38:24
    Temat: Re: Zniszone opakowanie=zniszczony towar?
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W odpowiedzi na pismo z dnia czw 9. września 2004 01:10 opublikowane na
    pl.soc.prawo podpisane Gotfryd Smolik news:

    >>+ Jak? Stawiając w sklepie ladę?
    >
    > Nie, wywieszając cenę w miejscu publicznie dostępnym :)
    > Ja doceniam że zmuszasz mnie do wypisywania truizmów,
    > niech ci będzie ;)

    A) Skąd wiesz?

    B) I to jest zachęta do natychmiastowej realizacji umowy? Czyli jak będzie
    kolejka, to też wskoczysz za ladę? Dla mnie jeśli obsługi chwilowo nie ma
    to, czekam.

    >>+ Jest lada i po jednej stronie stoi ten... no
    >>+ ekspedient (nie mylić z ekspertem),
    > Chwila moment: przecież powiedziałeś że NIE STOI bo wyszedł.

    Stoi instytucjonalnie :)
    Urzędnika też zastąpisz przy chwilowo nieczynnym stanowisku?
    A księdza? Odprawisz mszę, bo akurat o tej porze będzie luzik w
    harmonogramie?

    > Choć nie... tylko powiadasz że "wyszedł", ale nadal "stoi"...
    > Mi wychodzi że cię w rezonans wprawiłem i teraz mam kłopot
    > z analizą :)

    Czy prawo mówi o natychmiastowości tych umów? Chwilowo wyszedł, a może
    schylił się żeby się po jajach podrapać? Cokolwiek by nie było powodem, to
    klient nie może przejmować jego obowiązków. Choćby dlatego, że nie ma
    zapewne książeczki Sanepidu z odpowiednimi uprawnieniami do grzebania w
    sałatce.

    >>+ a po drugiej strony lady jest ten...
    >>+ ladaco... znaczy się klient.
    >>+ I on sobie Stoi w myśl hasła SKLEP. A nie łap i między lady...
    > Przeprowadź eksperyment mentalny, podstaw za "sklep" np. REAL,
    > PLUS albo coś podobnego - nawet mała Zielona Żabka (a może
    > nawet - SZCZEÓLNIE, bo mała to podobniejsza ;)) - nie ma na
    > hali ekspedienta...
    > A tu ci panie jeden "ladaco" z drugim na nic nie patrzy tylko
    > do kosza ładuje... ;)

    Więc w każdym z tych wymienionych (nie wiem, może Dodaciem, bo nie
    korzystam) masz lady i ladaca za nie włażą. Moja opowieść właśnie dotyczy
    Geanta. Część stanowisk jest samoobsługowa, a część obsługowa, jak np.
    mięsny.

    > Postawmy sprawę inaczej: OK, masz pretensje do klienta.
    > Przy wszystkich założeniach które zaznaczyłem poprzednio: jaki
    > zarzut masz zamiar mu postawić (artykuł Kodeksu Karnego poproszę)
    > bądź jakie roszczenie wysunąć (artykuł Kodeksu Cywilnego mile
    > widziany, choć częściej czytam to może i sam znajdę jak
    > podasz opisowo :)) ??

    Wiesz dobrze, że ja nie jestem prawnikiem i dla mnie te artykuły są
    bełkotem. Ale protestuję jako obywatel i nie zgadzam się, żeby ladaco
    właziło w Geancie za ladę mięsną i samodzielnie nakładało sobie szyneczek z
    kupek.

    --
    Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder (numer seryjny #231723)
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1