Cyb pisze:

> hmmm... sprawa kamer w przebieralniach supermarketow - jakby nie
> patrzec taka przebieralnia to miejsce publicze (podobnie jak toaleta
> publiczna), dostepne dla kazdego - tym samym moze cie tam
> fotografowac/filmowac kazdy kto chce, o ile nie bedzie upublicznial?
> to po co doczepiali sie ochrony, ktora nagrywala babki w
> przebieralniach? przeciez nie publikowali tych nagran ;-)

Nie do końca - w końcu za obnażanie w miejscu publicznym możesz zostać
ukaranym, a w przebieralni czy toalecie możesz się obnażać ile dusza
zapragnie ;)

W toalecie wręcz powinieneś ;)

Zresztą tak czy inaczej w takiej sytuacji zaczyna działać przepis karny
dotyczący uzyskania przez kogoś informacji dla niego nie przeznaczonej
(tutaj: m.in. czyjegoś wyglądu nago) przy pomocy technicznego urządzenia
specjalnego (podglądu). Patrz: Art. 267 par.2 KK.