Wydawnictwo komputerowe doloczylo na CD moj program bez jakiejkolwiek mojej
zgody. Podczas przesluchania osoba odpowiedzialna oswiadczyla, ze rozmawiala ze
mna telefonicznie i zgodzilem sie na zamieszczenie programu. Problem polega na
tym, ze ja zadnej rozmowy nie prowadzilem poza wyslaniem maila z pytaniem o
adres na ktory mam wyslac program oraz wyslaniem samego programu. Osoba ta
stwierdziala, ze poza tym program mozna bylo pobrac z internetu z mojej strony.
Na stronie umieszczony mialem jedynie opis programu, ktory chcialem wydac, z
mysla o jego reklamie. To rowniez bylo klamstwo. Pomimo dwoch stanowisk
calkowicie roznych mojego i osoby odpowiedzialnej za umieszczenie programu na
plytce i rozpowszechnienie go w ok 30 tys egzemplarzy i pomimo, ze mozna bylo
zweryfikowac prawdziwosc zeznan. Prokuratura dajac wiare drugiej stronie
podjela postanowienie o umorzeniu sledztwa.

Historia:
1. JA: wniosek o sciganie
2. prokuratura rejonowa - postanowienie o umorzeniu sledztwa, powod: nie nosi
znamion przestepstwa
3. JA: zazalenie na decyzje prokuratory rejenowej do prokuratury okregowej za
posrednictwem prok. rejonowej
4. sad rejonowy przekazuje do ponownego rozpatrzenia prokuraturze okregowej
5. prokuratura okregowa o umorzeniu postepowania

i co teraz?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl