W dniu 01.06.2024 o 20:51, Robert Wańkowski pisze:

> Zaczynam się zastanawiać jak często ten proceder w rzeczywistości się
> zdarza...

Mi tak zupełnie bez powodu zdarzyło się raz - ale to prehistoria z
czasów studenckich. I raz samochodem zupełnie bez żadego powodu -
zatrzymania do kontroli - jechałem i nawet nie bardzo miałem świadomość
że coś ode mnie chcą, ale jadą włączyli bomby bez dzwięku więc zjechałem
i sprawdzili papiery - pytani o co chodzi odpowiedzieli że rutynowa
kontrola i sprawdzili dokumenty bez zdania racji. Raz samochodem i
twierdzili ze akurat mieli info że mercem E klasą są przewożoene
narkotyki - nie wiem czy prawdziwy powód ale wcześniej szukali po
schowkach i dywanikach, ale wyglądało na to że rzeczywiście czegoś
konktetnego szukali a że odbylo się kultularnie to problemu z tym nei
miałem. Raz moto, ale grzecznie powiedzieli że sprawdzają bo wielu
jeżdzi bez prawka, więc się nie czepiałem - jakiś powód mieli i byli
grzeczni i kulturalni, więc problemu nie widzę. Raz próbowali mi wmówić
że gadałem przez telefon, więc pokazałem im uchwyt do tel i kamerkę i
nawet już nie chcieli oglądać papierów. I raz jak udzielałem pierwszej
pomocy epilektykowi ale powiedziałem że nie mam, i żeby mi pomogli a
potem im podam dane ale ani nie pomogli ani się potem o dane nie upomiali.

Natomiast my tu nie o tym, bo pewnie w większości wypadków da się sprawę
grzecznie i bez problemu ogarnąć jak wyłuszczą o co im chodzi a o
wymyślanie niestworzonych powodów typu "rowery giną może ma pan jakiś w
gaciach".

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!