On Tue, 7 May 2002, Depilator wrote:

> Myślę, że niefortunnie trochę sformułowano przepis - powinien odnosić sie do
> wszystkich czynów bezprawnych.

Również do takich które przestępstwami nie są? Również naruszeń dóbr
osobistych?

> Czy zaistniało przestępstwo per se ma
> przecież ustalić dopiero postępowanie. Goniąc złodzieja z torebką nie wiesz
> przecież, ile właścicielka akurat miała w portfelu.

Ale to jest oczywisty przypadek czynu zabronionego pod groźbą kary (kary,
a nie tylko sankcji cywilnej). A teraz mniej ostry przykład: widzisz jak
listonosz otwiera i czyta cudze listy - czy zatrzymasz go po obywatelsku?
Przecież działa bezprawnie...

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)