Myślę, że na początek trzeba człowieka olać i nie odpisywać mu,
poprostu przemilczeć. Skutkuje to albo jego dezorientacją i sam się
zamknie, albo zrobi drugą głupote i znowu wyśle grożbę. To bedzie
dla Ciebie wystarczający dowód dla policji na początek. Ale zasda
numer jeden, to nie dawać się wkręcić w potyczkę słowno - pisaną.
Myślę że facet poprostu nie potarfi pogodzić się z tym że już został
olany i szuka na siłę kontaktu. Nawet w takiej formie.

Pozdrawiam!!


--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info