eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZameldowanie - problemRe: Zameldowanie - problem
  • Data: 2009-07-01 07:25:10
    Temat: Re: Zameldowanie - problem
    Od: "Tadeusz" <...@s...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "figyelka" <> napisał w wiadomości nem...
    Witam,

    >Osoba z mojej rodziny znalazła się w dość nieciekawej sytuacji.
    >Od kilkunastu lat mieszka z dzieckiem w mieszkaniu, którego jest
    >współwłaścicielem z byłym mężem.
    >Nie miała z nim kontaktu przez ponad 10 lat, odkąd wyjechał za
    >granicę.

    nie ma znaczenia: nikt nikogo nie może zmusić do kontaktów na siłę

    >Są po rozwodzie, on jest pozbawiony praw rodzicielskich oraz zasądzone
    >alimenty (których nie płacił z powodu braku możliwości ustalenia jego
    >pobytu).

    czy wystąpiła o egzekucję alimentów ?

    >Jakiś czas temu odezwał się do niej i oznajmił, że wraca do Polski, a
    >ponieważ nie ma się gdzie podziać, to zamierza wprowadzić się z
    >powrotem na to mieszkanie i zameldować się.
    >Dziewczyna jest zrozpaczona.
    >Moje pytanie brzmi: czy jej były mąż może zameldować się na tym
    >mieszkaniu sam, bez jej zgody (wcześniej nie był tam nawet
    >zameldowany, tylko pod adresem swoich rodziców). Nie ma nawet
    >aktualnych dokumentów, dowodu osobistego czy prawa jazdy, tylko
    >paszport.

    paszport wystarczy
    meldunek nie ma znaczenia, liczy się tytuł własności:
    jeżeli ma prawo do połowy czy jakiejś części mieszkania
    może tam się wprowadzić i zameldować
    i niech jej przypadkiem nie przyjdzie do głowy robić coś na siłę
    bo będzie to doskonały argument w sądzie dla faceta

    >Czy jest możliwość załatwienia tej sprawy sądownie i np. spłacenie go
    >w jakiś sposób, zwłaszcza, że zalega on z alimentami na dość pokaźną
    >kwotę.

    w sądzie prawie zawsze :) coś się da załatwić
    niestety wymaga to pieniędzy i (zazwyczaj) duuuuużo czasu
    i nie zawsze kończy się tak jakby ktos tego chciał

    proponuję wystapić z propozycją polubownego załatwienia sprawy
    między nimi, ponieważ zaległe alimenty to jedno
    a własność cześci mieszkania to coś zupełnie innego
    Jeżeli ta kobieta liczy na to że sąd - na jej powództwo - jego pozbawi
    własności należnej mu częsci mieszkania to jest w wielkim błedzie,
    choćby dlatego, że zapewne gmina nie dysponuje mieszkaniem socjalnym
    dla niego. Poza tym watpie aby była w stanie udowodnić, że on jest
    zagrożeniem
    dla niej lub dziecka, żeby w ogóle sensownie uzasadnić taki wniosek
    zaś sam fakt pracy za granicą nie jest żadną wina faceta

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1