On Thu, 28 Jan 2010, d...@p...onet.pl wrote:

>>> Czy jesli wlasciciel mieszkania oplaca czynsz
>>
>>  Właściciel nie opłaca CZYNSZU.
>>  Czynsz to opłata za *najem*, nie za eksploatację lokalu.
[...]
>
> Dobra,ale wlasciciel rozlicza sie ze wspolnota prawda?

Prawda.

> Ja nie mam nic w
> umowie,ze ja musze placic za scieki,winde,smieci,ogrzewanie itd.?

To znaczy tyle, że opłaty za eksploatację rozliczacie na podstawie
ustawy.

> Przegladalam sobie inne umowy i w wiekszosci ludzie dokladnie zaznaczaja,ktora
> strona co oplaca i jesli sa zaliczki to tez jasno wiadomo kto.

...a jak czegoś nie ma w umowie, to wchodzi uregulowanie ustawowe :)
Ustawa *i tak* wchodzi w regulacje, ale nie zabrania zawrzeć zapisu:
"czynsz 4000 zł zawiera opłatę za śmieci, prąd i gaz", jak również nie
zabrania zawrzeć zapisu: "czynsz 1540 zł nie zawiera żadnych opłat
eksploatacyjnych które są rozliczane osobno".
I to ostatnie jest również "z ustawy" na dzień dzisiejszy.

> W dniu podpisywania umowy wspomnial,ze rachunki to max. 70-100zl dodatkowo na
> miesiac.Czyli rozumiem,ze chodzilo o prad,bo akurat tak wychodzi.
> W grudniu przyszlo do wlasciciela pismo ze wspolnoty czy podwyzsza sobie
> zaliczki na wode i ogrzewanie.W rozmowie z nami powiedzial,ze nie zrobi tego
> poniewaz i tak nie zuzyjemy tyle wody.Z reguly mial nadplate.I wspomnial
> tez,ze rozliczenie jest co pol roku i tak bedziemy sie rozliczac.Teraz jednak
> wymaga ode mnie comiesiecznego placenia tych zaliczek

Abstrahując od "tego co powiedział" - przypomnę, że wg Kodeksu Cywilnego
zmiany umowy wymagają co najmniej takiej formy jak umowa, więc do pisemnej
umowy zmiany powinny być pisemne - z umowy wynika, że ma prawo robić
rozliczenie "według liczników".
A to IMO znaczy, że jak odmówisz wpłacania zaliczek (IMVHO, tak na mocno
upartego - umowa nie przewiduje), to może przyjść, odczytać i wyliczyć.

Czy możesz odmówić wpłacenia zaliczek?
Hm...
W pierwszym rzucie, na podstawie umowy, wychodziło mi że "tak".
ALE... ale skoro z KC wynika, że opłaty eksploatacyjne to zobowiązanie
mieszkańców (a nie tylko najemcy!), to "zaliczka" - nie na rzecz
wynajmującego, a na rzecz podmiotu który JEMU dostarcza - chyba
jest taką opłatą.
Nie wiem jakby to w sądzie wyszło :D

pzdr, Gotfryd

do góry