On Thu, 1 Nov 2007, a...@g...pl wrote:

> Sprzedawca sprzedaje produkt przez allegro, koszt przesylki pokrywa
> kupujacy w aukcji zamieszczono informacje: "Wygodna wysyłka kurierem
> za jedyne 19,99 zł ,Ubezpieczona na 500zł"
> Przesylka dolatuje uszkodzona spisano protokol i zostala odeslana do
> sprzedajacego, protokol do kuriera.
> Podejrzenie ze sprzedawca sprzedaje uzywane produkty o wartosc 99zl i
> wysyla uszkodzone ale ubezpieczone na 500zl liczac na wyplate
> ubezpieczenia, a w razie odmowy przerzuca straty na kupujacego
> tlumaczac ze zrobil swoje wysylajac towar.
>
> 1) Czy sprzedawca moze uzaleznic wyslanie nowej drukarki/zwrotu
> pieniedzy od wyniku postepowania reklamacyjnego?
>
> 2) Kto jest faktycznie kupujacym usluge u kuriera, klient aukcji a
> sprzedawca posrednikiem czy sprzedajacy na allegro skoro kupujacy
> placi za kuriera?
>
> 3) Kto jest w powyzszej sytuacji beneficjentem ubezpieczenia na kwote
> 500zl?
>
> 4) Czy w przypadku kiedy kurier odrzuci reklamacje, odpowiedzialnosc
> za przesylke ponosi sprzedajacy, gdy powodem odrzucenia bedzie brak
> zewnetrznych uszkodzen paczki sugerujace uszkodzenie przed wlozeniem
> lub w wyniku zlego zapakowania wewnatrz?
>
> 5) Czy racja jest twierdzenie sprzedajacego ze wyslal produkt i
> niezaleznie od wynikow reklamacji nic mi sie nie nalezy?

IMVHO - zdecydowanie kategoria "mało danych".
Pierwsza sprawa - nie wiadomo czy transakcja podlega pod przepisy
szczególne, czyli np. "umowę konsumencką", bo w takich przepisach
bywają zastrzeżenia w stylu np. "prawa do wymiany bez kosztów",
a wtedy to kto jest stroną umowy nie jest równoznaczne z określeniem
kto je ma pokryć (NAWET jeśli byłby to kupujący, to pokrywającym
może być sprzedawca, tak dla przykładu).
Druga - w 544 KC, leży np. tu:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
...jest zapis: "poczytuje się w razie wštpliwoœci, że wydanie zostało
dokonane..."
W RAZIE WĄTPLIWOŚCI.
Jak na mój gust, uzależnia to wnioski z rozważań od TREŚCI UMOWY.

Inaczej mówiąc, zapodając pół strony pytan zapodajesz "mało danych",
a książki obejmującej wszystkie możliwe przypadki pewnie nikt na
grupę nie napisze :)
FYI: nie jestem prawnikiem, ale to czego NIE napisałeś widać z daleka.

pzdr, Gotfryd