Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem [Rybnik - 100+ dni prosto z Das Onet]

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!eternal-september.org!
feeder3.eternal-september.org!news.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
From: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: Zakonnica orzecznikiem ZUS i ginekologiem [Rybnik - 100+ dni prosto z
Das Onet]
Date: Sun, 7 Apr 2024 21:55:01 +0200
Organization: A noiseless patient Spider
Lines: 23
Message-ID: <uuutml$2vj29$1@dont-email.me>
References: <uuqblv$iq29$1@news.icm.edu.pl> <a...@w...eu>
<uurim1$t3d$6$RTomasik@news.chmurka.net>
<uurjoa$7dq$1$Shrek@news.chmurka.net>
<uurno8$acf$1$nadir@news.chmurka.net>
<uuro98$b2q$1$Shrek@news.chmurka.net>
<uurue6$6t7$8$Robert_W@news.chmurka.net>
<uus4j1$ek4$2$Shrek@news.chmurka.net>
<uus6pb$6as$4$Robert_W@news.chmurka.net>
<uus9o8$sp8$2$Shrek@news.chmurka.net>
<uusbsk$6as$5$Robert_W@news.chmurka.net>
<uuscln$sp8$6$Shrek@news.chmurka.net>
<uuthts$t3c$5$RTomasik@news.chmurka.net>
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Sun, 07 Apr 2024 19:55:01 +0200 (CEST)
Injection-Info: dont-email.me; posting-host="2cd34b90763d90604be4ef831bed71af";
logging-data="3132489";
mail-complaints-to="a...@e...org";
posting-account="U2FsdGVkX18cNCIx6zZSgDAte3im1yNL"
User-Agent: Mozilla Thunderbird
Cancel-Lock: sha1:AD1lhHyFGao9IiFIAddOcJI+tIs=
In-Reply-To: <uuthts$t3c$5$RTomasik@news.chmurka.net>
Content-Language: pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:849563
[ ukryj nagłówki ]
W dniu 07.04.2024 o 09:27, Robert Tomasik pisze:

>
> Wiesz, dokąd tego cierpienia sami nie zadają, to pogląd dobry, jak każdy
> inny. Nie tylko Kościół tak uważa. W wojsku jest takie powiedzenie, że
> "Im więcej potu wylejesz na poligonie, tym mniej krwi na polu walki" -
> przykładowo.
> Twórca stylu KYOKUSHINKAY O YAMA przykładowo też tak uważał
> i oparł styl na tym, że masz przyjąć cios (cierpiąc) po czym dopiero
> uderzać.

No oczywiście... bo nie ma różnicy między "cierpieniem" bo się koleś
spocił na siłowni, a cierpieniem z powodu np. raka.

> Mnisi Buddyjscy, to już w ogóle mają odlotowe pomysły z tym
> związane.

Zajebiście.
No i?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr