Użytkownik "Paweł" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6df6.0000001e.4881dcc7@newsgate.onet.pl...

> Wpłaciłem zadatek przekazem pocztowym (życzenie usługodawcy).

Zatem wiedział, że tą drogą otrzyma pieniądze i się na to godził.

> Czy moment wpłaty zadatku to moment nadania przekazu pocztowego, czy też
> rzeczywisty moment otrzymania pieniędzy pieniędzy przez usługodawcę?

Moment wpłaty, to moment wpłaty. Ale pewnie chodziło Ci o ustalenie momentu
uregulowania należności. To moment, gdy pieniądze znalazły się w dyspozycji
usługodawcy, czyli generalnie chwila przyjścia listonosza. Niekoniecznie
musi to być jednoznaczne z otrzymaniem przez niego pieniędzy, bo jak nie
będzie go w domu, to listonosz pozostawi awizo.

> Czy w takiej sytuacji (nadany przekaz) usługodawca jest związany umową?

Jakoś nie za bardzo widzę związek jednej czynności z drugą, chyba, ze jakoś
tam się umówiliście w tak dziwny sposób. Generalnie do zawarcia umowy
zachodzi w chwili, gdy do jej zawarcia dochodzi. Zadatek jest
zabezpieczeniem dla zleceniodawcy, byś się nie wycofał. On sobie rezerwuje
termin, nie przyjmuje na ten czas zleceń itp. Czasem musi ponieść jakieś
nakłady, zanim przystąpi do wykonania usługi. Przepis pozwala mu
powstrzymać się od wykonania usługo do czasu otrzymania umówionego zadatku,
ale umowa dla stron jest nadal wiążąca.

Chyba, ze umówiliście się w sposób mało wiążący, że jeśli zapłacisz zadatek
do jakiegoś dnia, to on wykona usługę, a jak nie, to nie było sprawy. W
takiej sytuacji liczy się właśnie ta pierwsza wizyta listonosza.