eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypowiedzenie umowy o internet z 2-letnim wyprzedzeniem? › Re: Wypowiedzenie umowy o internet z 2-letnim wyprzedzeniem?
  • Data: 2009-11-01 17:25:33
    Temat: Re: Wypowiedzenie umowy o internet z 2-letnim wyprzedzeniem?
    Od: PlaMa <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2009-11-01 08:02, SQLwysyn pisze:

    >> Bo tak i już
    > Jakaś podstawa prawna tego twierdzenia prawniku od siedmiu bolesci?

    Ktoś mu kiedyś tak powiedział. To wystarczy.

    Nie mogę się powstrzymać, opowiem Wam coś przy okazji.

    TESCO Olsztyn.
    Reklamacja na pdst. niezgodności sprzętu elektronicznego zakupionego ze
    2 miesiące temu. Przegapili 14 dni więc idziemy pewni siebie po NOWY sprzęt.

    Oczywiście wydają sprzęt naprawiony, mówimy, że chcemy nowy - pani się
    nie zna, jej kazali dać taki. Zeby nie stresować kobiety bo widac, że
    nie władna, prosimy o wezwanie kierowniczki. Przychodzi kierownik działu
    reklamacji (myślę, że to ważne). Pyta się o co chodzi? Tłumaczymy,
    pokazujemy pisma itd. Ta patrzy i mówi, że jej to nie obchodzi bo tesco
    tylko pośredniczy między nami a serwisem, że to taka uprzejmość wobec
    klienta... Zbaraniałem, ale jej mówię, że według prawa MUSI nam wydać
    nowy sprzęt a jeżeli nie mają to prosimy o zwrot pieniędzy.

    Zadzwoniła gdzieś, pogadała (cała sytuacja trwa już ponad godzinę),
    podchodzi do nas i mówi, że według prawa to oni mają 3 tygodnie na
    ustosunkowanie się i że najpierw według prawa jest naprawa a potem wymiana.

    Zamurowało mnie. Pytam się według jakiego prawa... Jej odpowiedź - nie
    wiem, nie muszę się na tym znać (kierownik działu reklamacji!!!). Proszę
    więc o kontakt z kimś kto się zna, np. z osobą z którą rozmawiała przez
    telefon - nie! Nie ma jej i nie wiadomo kiedy będzie...

    We mnie już adrenalina strzela, cały się trzęsę ale spokojnie mówię do
    niej, "Powołuję się na ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży
    konsumenckiej z 27 lipca 2002 roku, na artykuł 8 ustęp 3, który mówi że
    macie równo 14 dni na ustosunkowanie się do naszego zgłoszenia i jeżeli
    w tym czasie się nie ustosunkujecie to uznaliście je za zasadne, oraz na
    artykuł 8 ustęp 4, który mówi, że jeżeli nie możecie sprzętu wymienić to
    musicie zwrócić kasę(cytat bo na pamieć się tych paragrafów już prawie
    wyuczyłem :D), a pani mówi mi że prawa, które gwarantuje mi ta ustawa
    nie przysługują mi bo "jakieś" prawo podpowiedziane pani przez jakąś
    osobę, której nie ma, przywileje te zniosło?! Pani jest niekompetentna!"

    Stwierdziła, że ją obrażam więc nie ma dalszej dyskusji, zresztą
    zostaliśmy w odpowiednim czasie powiadomieni. Zdębiałem (dla odmiany
    ;P)... kiedy? Jak byliście Państwo wcześniej (minęło 18 dni od
    zgłoszenia i 3 razy przychodziliśmy do nich ale nas spławiali bo nie
    było kierowniczki, bo była sobota a my nie chcieliśmy zamieszania robić)
    to powiedziano Państwu, że sprawa jest cały czas rozpatrywana - czyli
    zostaliście powiadomieni. Szczęka mi opadła... Stwierdziła znowu że oni
    tylko pośredniczą i że możemy wysłać pismo odwoławcze do serwisu a tesco
    ta sprawa dalej nie obchodzi...

    Po prostu LOL, ROTFL i inne skróty :)

    Skąd tych ludzi biorą? :)


    pozdrawiam.
    PlaMa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1