eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek drogowy - nie orzeczono winnego - PZU straszyRe: Wypadek drogowy - nie orzeczono winnego - PZU straszy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.prz.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl
    !newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Wypadek drogowy - nie orzeczono winnego - PZU straszy
    Date: 5 Apr 2007 14:28:19 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 28
    Message-ID: <0...@n...onet.pl>
    References: <ev2k89$h1m$1@opal.futuro.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1175776099 350 213.180.130.18 (5 Apr 2007 12:28:19
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 5 Apr 2007 12:28:19 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 10.95.16.53, 213.25.91.228, 192.168.243.36
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:455225
    [ ukryj nagłówki ]

    > moja malzonka tez ma prawko, tez nie jest mistrzem kierownicy i nie garnie
    > sie do jazdy,

    Moja niestety garnie się... I ciągle słyszę, że Skłodowska była kobietą :)

    > jednak nie jest zle i zmuszam ja do prowadzenia, ot chocby z
    > tego prostego powodu, zeby jesli kiedys zajdzie taka potrzeba, dowiozla
    > mnie lub dziecko do cywilizacji

    Piwska się wtedy nażłopałem, droga prosta, prawie pusta to i myślałem, że może
    się uda. Z tym rowerzystą (w zasadzie rowerzystką) to było tak:
    wali z naprzeciwka Tir. Jest daleko, droga prosta, widoczność wspaniała a przed
    nami rowerzystka. Można było zwolnić żeby Tir minął cyklistkę, można było dodać
    gazu i wyprzedzić ją wcześniej, ale ta moja połowa tak idealnie wycyrklowała,
    że spotkaliśmy się prawie troje w jednej linii. Wcześniej chciałem krzyknąć,
    żeby się zatrzymała, ale kto tam będzie pijanego chłopa słuchał, poza tym bałem
    się, że wpadnie w panikę, to i siedziałem cicho. Tir nas wyminął na jakieś pół
    metra, my rowerzystkę na 20 cm. Cud, że do rowu nie wpadła, a ja od razu
    wytrzeźwiałem. Małżonka nawet się nie obejrzała, żeby sprawdzić co jest z
    cyklistką. Teraz to boję się nawet wsiąść na rower...


    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1