Użytkownik "Andrzej Rosnowski" <andrzej.rosnowski[nospamku]@onet.eu> napisał
w wiadomości news:fghtnu$du4$1@news.onet.pl...

> Powiem tak: życie idzie swoją drogą. Poprzez skalę nadużyć wykładnia
> przepisów bardzo się zaostrzyła. I dlatego osoby, które spełniają warunki
> do otrzymania renty, nie otrzymują jej. Państwa nie stać bowiem na
> liberalną wykładnię przepisów. Rzeczywiście limitów rent nie ma, ale na
> każdym etapie decyzyjnym jest świadomość, iż SP dysponuje ograniczoną
> ilością środków. Więc osoby, które obiektywienie spełniają przesłanki
> faktyczne, renty nie otrzymują, bo nie mogą dostatecznie udownić swojego
> kalectwa. Mało tego - nawet jeżeli już udowodnią, to renta nie jest za
> wysoka. Bo pobierają je osoby obiektywnie nieuprawnione. Cwaniaki, które w
> rzeczywistości chwalą się, iż udało im się wykołować inwalidów. Ale to
> powód do chwały. Tak samo jak z miejscami dla niepełnosprawnych -
> wystarczy przejść po centrach większych polskich miastach i zobaczyć,
> jakie samochody parkują na miejscach dla niepełnosprawnych. Wniosek nasuwa
> się sam, skąd wzieli stosowne zaświadczenia.

No to i ja coś z życia:

W znanych mi przypadkach tzw. wyłudzenia rent, to nie jest tak, że
"inicjatywa" spoczywała tu po stronie wyłudzającego. Zazwyczaj "pierwszy
krok" uczyniło tutaj państwo w postaci albo organu rentowego albo organu
podatkowego wydajac jakąś krzywdzącą decyzję podtrzymaną następnie przez
sądy. Z oczywistych względów nie moge tu wejść zbyt głęboko w konkrety, ale
bywają tu naprawde przegięcia w tym kraju. I potem taki podatnik/płatnik
szuka sposobu aby "sobie odbić" to co mu ukradziono albo koszty jakie musiał
ponieść (PCC, opłaty notarialne i inne koszty, rejestracje poza granicami PL
itp.) aby aby okradzenie siebie skutecznie uniemożliwić. Jak nie został
wyleczony z prowadzenia d-g ma wiele możliwości (vat, dochodowy,
import/eksport itd.). Jak został skutecznie "wyleczony", względnie
zarejestrował d-g w innym państwie, pozostaje w zasadzie jako mechanizm w
PL, tylko renta. I tak to w bardzo wielu przypadkach działa. I powiem Ci, że
w najbliższym czasie bym sie spodziewał wielu takich nowych przypadków.

Jaką widzę na to radę? W krótkim dystanie czasowym nie ma na to rady. A w
długim tylko znaczne uproszczenie systemu podatkowego oraz obowiązkowych
ubezpieczeń społecznych. Jednak takie uproszenie nigdy nie będzie politykom
na rękę. Natomiast wzrost skali wyłudzeń rent oraz skali innych
niekorzystnych zjawisk, uważam że w pewnym stopniu może takie uproszczenie
wymusić, na zasadzie uświadomienia sobie bezradności państwa w obecnym
stanie rzeczy.

Co do przyznawania rent, czy naprawdę wierzysz, że szeregowy orzecznik ZUS
patrzy z perspektywy budżetu państwa? Mam wrażenie, iż on raczej patrzy z
perspektywy łapówki do własnej kieszeni. Wierz mi, naoglądałem się
nieprawidłowości w organie rentowym, nie tylko w UWADZE TVN ale także w
realnym świecie. I dlatego daleki jestem od stwierdzenia, że każdy kto
organowi środki zabiera na różne tam "sposoby", czyni moralnie nagannie.

Co do samochodów na parkingach - chyba nie jest zabronione aby
niepelnosprawny był równoczesnie bogaty, prawda? :-) Ale wiem o co Ci
chodzi. Takie zaświadczenia kosztują około 200-500 zł. zależnie od miasta...
Ot takie realia tego kraiku... :-]

marekz