Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:
> Pytanie prawno techniczne.
> Zastanawiam sie nad porzadna organizacja wyborów.
> Jeżeli zostana przesuniete i do formy korespondencyjnej zostałaby dodana
> forma internetowa to czy:
> - da sie to zorganizowac w ten sposób ze logujac sie np przez epuap
> oddajemy głos, system zalicza ze oddalismy głos ale nie przypisuje tego
> głosu do nas. Innymi słowy czy technicznie da sie wymazac przypisanie
> głosujacego do głosu tak aby zachować wymóg tajnosci głosowania?

IMHO To jest bardziej kwestia zaufania do przeprowadzających wybory niż
(dostępnych) technologii. Na zdrowy chłopski rozum robi się to
dwuetapowo: Jeden system sprawdza czy głos jest ważny, czy dana osoba ma
prawo głosować i czy już oddała głos ale "nie widzi" na kogo jest oddany
głos. Drugi/osobny system liczy głosy nie wiedząc kto dany głos oddał.
Jak masz zaufanie to jest dobry system. Jak nie masz zaufania to jest
to "raj dla przekrętów". AFAIR "PiS w opozycji" nie miał zaufania do
"rządu PO" w kwestii wprowadzania podobnego systemu. Niby dlaczego
"PO w opozycji" miałoby mieć zaufanie do "rządu PiS" w podobnej kwestii?

Jak chcesz się bawić w trybie (nie)zdrowa paranoja:
1. Przezroczysta urna utrudnia "dorzucanie głosów" ale z kamerą wysokiej
rozdzielczości "może" umożliwić dojście przy wyjmowania głosów kto który
głos wrzucił. Zawsze jest "coś za coś" i "hierarchia strachów".
2. AFAIR "Maszynki do głosowania" w niektórych stanach USA
"nie były zbyt zabezpieczone przed zhakowaniem".

--
A. Filip
| Bardzo trudno jest pokierować wdową. (Przysłowie wietnamskie)