On Tue, 4 Dec 2012, Daniel Pyra wrote:

> W dniu 03.12.2012 23:10, Robert Tomasik pisze:
>> A na jakiej podstawie wnosisz, ze to oszustwo?
>
> A na jakiej podstawie raczej dość powszechnie uważa się za oszusta kogoś, kto
> w serwisie aukcyjnym pobiera pieniądze, ale nie wysyła towaru i nie ma z nim
> kontaktu?

Na dwu podstawach.
Pierwszą jest błędne rozumienie "oszustwa".
Stąd powszechność tego określenia.
Coś tak jak "TIR" ;)
Prawnie bardzo trudne do dowiedzenia przy jednostkowym zdarzeniu.
Drugim jest wynik pierwszego - setka takich przypadków u jednego
sprzedawcy *plus* ewentualne inne działania, wskazujące na przygotowanie
takiej akcji, dają szansę na ściganie oszustwa.
To jest coś, co nie zawsze zwraca uwagę (a w szczególności nie jest
wiadome przed zdarzeniem) - jeśli "sprzedawca" wcześniej rejestrował
się z innego adresu albo innych danych, rzeczony "zamiar" (konieczny
do zarzutu oszustwa) wygląda zdecydowanie wiarygodniej.
Spróbuj odszukać jakiś rzetelny i kompletny opis udanego ścigania
oszustwa na allegro, a niemal na pewno znajdziesz taki szczegół.
"Prawdziwego" sprzedawcę który nie wysłał towaru w wymiarze zakup
sztuk jedna może być łatwiej oskarżyć o przywłaszczenie, ale oszustwo
marnie bym widział.

pzdr, Gotfryd