Dnia Sun, 23 Apr 2006 20:06:28 +0000 (UTC), Jacek Krzyzanowski napisał(a):

> Ja nie pilem.

Oczywiście, że tak. Przykładny obywatel.

> Skoro to dla ciebie interesujace, to moze bys cos na ten temat przeczytal,
> zanim zaczniesz sie madrzyc. Jest dostepnych mnostwo odpowiednich badan.

Wyniki badań mają to do siebie, że opierają się na statystyce. A ta jak
wiadomo kłamie. Jeśli dajmy na to przebada się 90 nastolatków z normalnych
rodzin i wśród nich będzie 1 uzależniony + przebada sie 10 nastolatków z
rodzin pijackich/patologicznych, gdzie uzależnionych będzie 9, to wynik
badania jest taki, że uzależnia sie 10% nastolatków - czyli jak widać
kompletna bzdura.

> No jaki? Sprobuj sobie w USA wypic piwo w swoim ogrodku, jesli to bedzie
> widoczne z ulicy, hehe.

Hehe, prohibicja w USA jest _TERAZ_, geniuszu?

> Porownaj sobie ilu jest ludzi uzaleznionych od legalnych uzywek
> (alkoholicy, nikotynisci) i uzaleznionych od tych nielegalnych.
> Moze dotrze, ze ograniczenia maja sens.

Wprowadź kokaine do kiosków z piwem i papierosami, i po roku porównamy
sobie liczbe uzależnionych. Ciekawe, co nam wyjdzie? I w USA jest niby mało
alkoholików? A przecież nie kupisz tam piwa jak nie masz 21 lat...

> I wyobraz sobie, ze ne wszystkim marzy sie spoleczenstwo pijakow i cpunow.

Tak samo jak nie wszystkim marzy sie centralnie sterowane, gdzie ktoś mi
mówi co mi wolno a czego mi nie wolno. Oczywiście mówie tu o sytuacji,
kiedy konkretne działanie będzie przynosiło szkodę tylko i wyłącznie mi,
nikomu więcej.

> Druga sprawa - jak spaceruje sobie po parku z rodzina, to niz zycze sobie
> zeby moj dzieciak podziwil chlejaca smarkaterie.

Ale jak w domu sie zdenerwujesz, to nie raz zdarza sie, że poleci jakaś
"kurwa", no nie? A na imieniny i dzień kobiet wóda na stole obowiązkowo.

> I dlatego dzwonie po policje. Moze przy okazji rodzice zainteresuja
> sie co robia ich "pociechy".

Jasne.

Zresztą... Z Tobą w ogóle nie ma sensu dyskutować... Popatrzyłem sobie na
Twoje posty na innych grupach i można stwierdzić tylko jedno: przykładny
obywatel, zero wad, zero problemów, to my wszyscy jesteśmy jacyś inni, bo
Ty jesteś debeściak :]

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.