Artur napisał(a):

> Przecież nie można karać dwa razy za "ten sam czyn". Sąd wydał wyrok, karę
> grzywny - wszystkie te sankcje zostały poniesione przez koleżankę
> postującego.

Załóżmy że ukradnę Ci samochód. Niestety, dupa ze mnie a nie złodziej i
niedługo po tym łapie mnie policja. Uważasz że odbycie kary powoduje że
nie muszę oddawać Ci samochodu ?

W tym wypadku sąd skaże mnie za popełnione przestępstwo, nałoży grzywnę
(zauważ że grzywna nie jest rekompensatą lecz karą). Jeśli w
międzyczasie opchnąłem Twoją furę Ruskim, to nie mam jak oddać Ci
samochodu: amba fatima, było i nima. Co zrobisz ? Podasz mnie do sądu z
powództwa cywilnego o odszkodowanie, jako winnego Twojej straty.
Zażądasz rekompensaty za utracone mienie.

Pani prokurator z pierwotnego wątku żąda zwrotu dochodu osiągniętego z
tytułu popełnionego przestępstwa. Proste, prawda ? Ma do tego prawo, tak
jak Ty dochodzenia odszkodowania za utracony w wyniku kradzieży
samochód. Kara za sam fakt kradzieży to całkiem osobna sprawa.


--
Pozdrawiam,
Sebastian