eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUszkodzenia samochodu › Re: Uszkodzenia samochodu
  • Data: 2013-01-05 19:58:35
    Temat: Re: Uszkodzenia samochodu
    Od: Iksiński <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Nostradamus" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:50e818d8$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...

    > "Obstukiwanie" drzwiami zaparkowanych obok pojazdów to zjawisko
    > występujące nagminnie. I chyba tylko paranoik lub zwolennik teorii
    > spiskowych doszukuje się w tym umyślności. Co najwyżej brak rozwagi,
    > lekkomyślność, przypadek...

    Pomijasz cały czas fakt, że autor wątku, czyli poszkodowany ma konkretne
    podejrzenia co do sprawcy i nie jest to pojedyncze zdarzenie.
    Skoro wg ustawy opisane uszkodzenia podpadają pod definicję "pojazdu w
    ruchu" i jest szansa na wykrycie sprawcy, to zapewne można mu przyklepać
    wykroczenie.
    W analogicznym przypadku, kiedy ktoś zarysuje Ci samochód na parkingu i masz
    podejrzanego, to zgłaszasz się na policję i powinni zająć się sprawą, mimo,
    że sprawca zrobił to zapewne przez nieuwagę i jak napisałeś: "chyba tylko
    paranoik lub zwolennik teorii spiskowych doszukuje się w tym umyślności".


    >>Dobrze, że nie pracujesz w policji... ;-)
    >
    > Dobrze, że ty pracujesz. Musisz mieć niesamowitą wykrywalność:)

    Tu Cię boli... Po raz kolejny stwierdzę: nie czytasz uważnie. Ta dyskusja
    nie jest o wykrywalności, tylko o tym, czy poszkodowany może zgłosić na
    policji opisane zdarzenie i jakie czynności powinna w związku z tym podjąć,
    niezależenie od tego, czy popsuje im to statystyki czy nie.

    W opisanym przypadku może się okazać, że sama rozmowa policji z podejrzanym
    sąsiadem rozwiąże problem. Być może spęka i przyzna się bez problemu, być
    może nie przyzna, ale już będzie miał na uwadze większą ostrożność, jeśli
    będzie wiedział, że nawet takim "drobiazgiem" policja się interesuje.

    Miałem kiedyś taką sytuację, że pod firmą ktoś z procy wybijał szyby w
    samochodach. Trwało to kilka miesięcy. Kiedy trafiło na mnie, zgłosiłem się
    na policję. Oczywiście próbowali mnie zniechęcić, że małe szanse, kupa
    papierków, itd., ale im się nie udało i złożyłem doniesienie. Jak możne się
    domyślić, po jakimś czasie umorzono postępowanie z powodu niewykrycia
    sprawców, itd. Jednak wybijanie szyb już się nie powtórzyło. Od
    dzielnicowego dowiedziałem się później, że byłem pierwszy, który zgłosił ten
    problem. Dowiedziałem się też, że nie był w stanie nikomu niczego udowodnić,
    ale z kilkoma podejrzanymi typkami ze swojego terenu rozmawiał. Może to
    pomogło, może był inny powód. Ja jednak w takich przypadkach nie
    odpuszczam...

    Pozdrawiam
    X

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1