eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUstawa o dowodach zakupu/sprzedaży › Re: Ustawa o dowodach zakupu/sprzedaży
  • Data: 2004-08-04 07:08:43
    Temat: Re: Ustawa o dowodach zakupu/sprzedaży
    Od: Catbert <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 8/3/2004 4:52 PM, Sebol wrote:

    > Dnia Tue, 03 Aug 2004 16:32:15 +0200, Catbert naskrobał(a):
    >
    >>Faktura jest dowodem sięgowym w rozumieniu ustawy o rachunkowości -
    >>jednakże bardzo łatwo przeprowadzić eksperyment ekonomiczny, dowodzący,
    >>że faktura nie jest jakimkolwiek dowodem - wystarczy np. wystawić
    >>odpowiednio wysoką fakturę, na podstawie której ktoś odliczy sobie
    >>dostatecznie duzo VAt-u lub zdejmie z kosztów.
    >
    > no i ?

    No i np. stosunek organów celnych do faktury, z możliwością
    zakwestionowania najprawdziwszego i najrzetelniej sporządzonego
    dokumentu, gdy organ poweźmie "uzasadnione przypuszczenie".

    Wystaw Orlenowi fakture na miliard dolarów za dostawę ropy - zobaczysz,
    czy zapłacą. "Dowodem" z pewnością będzie dla organów skarbowych, jak
    upomna się o VAT. Taka fakura stanie się być może "dowodem" dualizmu
    korpuskularno - falowego albo, jak kto woli tez materializmu
    dialektycznego. Owa faktura raz będzie dowodem, raz nie będzie. Przykład
    skrajny i nierealizowalny w praktyce - chodzi mi jednak o mechanizm, a
    nie realną mozliwość powyższego przypadku.

    >>Na dobrą sprawę faktura jest jedynie opisem-deklaracją - sama w sobie, w
    >>szczególności bez podpisu odbiorcy nie podparta dowodem dostawy, umową,
    >>mozliwością weryfikacji zrealizowania świadczenia etc. nie ma należytej
    >>doniosłości - jest jedynie kartką papieru.
    >
    > konstytucja to też tylko karta papieru

    Moc konstytucji nie bierze sie z faktu jej wydrukowania, lecz z tego, że
    ją uchwalono i wynika ze społecznej umowy. Wydrukowanie konstytucji z
    błedem nie zmienia jej treści.

    Załóżmy hipotetycznie, że wystawca faktury dopisał jedno zero lub
    zapomniał go dopisać. W rzeczywistości, w której demonizowany jest
    zapis, jest "dowodem", że należało zapłacić 10x mniej lub więcej.
    W normalnej rzeczywistości jest tylko kartką papieru z błedem.

    Zwróc uwagę na temat wątku - skoro cos jest dowodem, to po co dowód
    dowodu? Faktura dokumentuje zdarzenie, ale go nie dowodzi.
    Faktura staje się dowodem, gdy mamy dowód doręczenia, odbioru, zapłaty,
    podpisy, pieczęci ("stempliję gumową").
    Odpowiedź na pytanie, co to znaczy, że faktura jest dowodem zalezy od
    sposobu jego postawienia: jeżeli pytasz czy jest dowodem księgowym, to
    odpowiedź jest twierdząca, lecz jest to tylko gra językowa, podobnie jak
    z definicją zamochodu cięzarowego - nawet idiota wie, że luksusowe kombi
    z kratką nie jest i nie będzie samochodem cięzarowym.
    Natomiast na pytanie, czego dowodem jest faktura odpowiedź nie jest tak
    jednoznaczna - czasem nie jest dowodem niczego, może powstac np. przy
    zabawie demo "wystawiałką" faktur.


    Pzdr: Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1