Dnia 02-09-2006 o 22:06:44 witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
napisał(a):

>>> Mężczyzna, który uznał dziecko, nie może żądać unieważnienia uznania z
>>> powodu błędu na tej tylko podstawie, że ujawnione później cechy krwi
>>> wyłączają możliwość jego ojcostwa.
>> Toc przeciez mowilem, ze sama krew nie jest zadnym dowodem ... w
>> sensie grupy krwi.

> a rozróżniasz pojęcie grupa krwi od cechy krwi.
> Grupa jest jedną z wielu cech krwi.
> Wyrok SN, mówi, że nawet jak wszelkie znaki na ziemi i niebie
> zaprzeczają bilogicznemu ojcostwu, to nie jest to podstawą (w
> szczególności jeśli jest jedyną) do unieważnienia uznania ojcostwa.

Z racji jakiego prawa lub ustawy?
Z tego co do tej pory zdolalem doczytac to ojciec zostal wprowadzony w
blad i w ciagu roku od wykrycia tego bledu moze on uchylic sie od tego
ojcostwa.
Czy to nie jest tez czasem krzywdzace dla (byc moze rowniez oszukanego)
biologicznego ojca, ktory zostal pozbawiony prawa do wlasnego dziecka.
Jego ojcostwo zostalo zatajone. Gdyby ktos mi ukradl dziecko walczylbym ze
wszystkich sil wszelkimi srodkami ... a tu nagle sie okazuje, ze nie mam
do tego prawa?

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik