Użytkownik "Rafal M" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:f87e5e99-7edf-4c70-83e2-015f4ea9e28a@g6g2000vbr
.googlegroups.com...
On 6 Paź, 23:12, "Piotrek" <b...@p...onet.pl> wrote:

> Czy mam jakąkolwiek mozliwość wybrniecia cało z tego bagna w jakie się sam
> wpakowałem ?


Sproboj pogadac bezposrednio z importerem/priducentem, a nie z
dilerem.

Próbowałem dzwonić ale pierwsze pytanie to "o jakiego dealera chodzi ?"
z przyczyn które podał kolega powyżej nie za bardzo chcę sprawiać mu
problemy (tzn. chodzi o to, że producent go naciśnie, sprawa nie ulegnie
przyspieszeniu a będą już mieli u dealera "na mnie oko" i będę mieć
"problemy serwisowe" z autem....
Raczej chciałbym wiedzieć, co mogę zrobić teraz, tzn. jak zmusić dealera do
działania lub do jakiegoś zadośćuczynienia za znacznie wydłużony okres
oczekiwania.
W zasadzie w umowie nie ma żadnego punktu, ktory by chronił moje interesy -
za to jest mnóstwo zastrzeżeń chroniących dealera, jak np. kara 10% wartości
zamówionego auta za odstąpienie od umowy.
Swoją drogą to w zasadzie dealer nie ma żadnego obowiązku dostarczyć mi tego
auta w żadnym terminie - czyli mogą mnie olać w 100% i skasować zaliczkowe
1000zł lub czekać do podwyżki cennika przez krajowego importera i wówczas
zażądać znacznej dopłaty do ceny.....
Po prostu mają mnie w garści.... :( a tego chciałbym uniknąć....

Piotrek