eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa przedwstępna ze spółdzielnią mieszkaniową › Re: Umowa przedwstepna ze spóldzielnia mieszkaniowa
  • Data: 2011-08-24 22:03:04
    Temat: Re: Umowa przedwstepna ze spóldzielnia mieszkaniowa
    Od: "macso" <m...@p...oiniet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Uzytkownik "pawsie" <p...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:d0e96be2-ec84-4c62-8d71-6d4baef399e9@w28g2000yq
    w.googlegroups.com...
    > linki do stron umowy:
    > str1: http://imageshack.us/photo/my-images/98/dsc00001sz.j
    pg/
    > str2: http://imageshack.us/photo/my-images/685/dsc00002sf.
    jpg/
    > str3: http://imageshack.us/photo/my-images/607/dsc00003s.j
    pg/
    >

    w umowie jest napisane ze jestes czlonkiem spóldzielni. a wiec oprócz umowy
    obowiazuje cie statut a tam prawa i obowiazki czlonka.
    wyglada to mniej wiecej tak, ze spóldzielnia ma prawo naliczac, a ty masz
    obowiazek placic.
    tego mykz piwnica nie znalem, ale bylem w bardzo podobnej sytuacji. W 1994
    zawarlem umowe na budowe mieszkania ze srodków wlasnych
    i przyjecie w poczet czlonków. Zasady byly podobne, cena metra i klauzula o
    5 %, bo wieksze róznice musieli aneksowac.
    Podpisalem umowe i jeden aneks. A na koniec bylo jeszcze rozliczenie
    ostateczne z cena ok 30% wieksza niz w umowie.
    Nie wspomne ze rok sie przesunelo oddanie do uzytku. Mieszkania zostaly
    oddane, wszyscy dostali klucze, spora czesc nie podpisala oswiadczeniu o
    akceptacji rozliczenia koncowego. Na 128 mieszkan ponad 100 nei chcialo
    placic tego haraczu , a w zasadzie niegospodarnosci spóldzielni za nasza
    kase.
    Spóldzielnia straszyla, namawiala, rozkladala na raty i próbowala sro
    tysiecy inncyh sztuczek bo zaskarzylismy to rozliczenie.
    Caly przewód sadowy szedl w kierunku prawa spóldzielczego wlasnie. Jestes
    czlonkiem, to masz placic, a jak ci ise zarzad nie podoba to go zmien.
    Byl dylemat, czy za przekroczenie limitu na bloku maja placic mieszkancy
    bloku czy calej spóldzielni.
    Sprawa doszla az do sadu najwyzszego ( na kazdym kolejnym etapie zawsze bylo
    180 stopni zmiana interpretacji.
    Jako mieszkaniec bloku bylem zainteresowany rozlozeniem kosztów na
    wszystkich, ale oczywiscie rozumiem reszte spóldzielców ze im sie to nie
    podobalo.
    Bo wiadomo bylo ze prezes ze swojej pensji tego nie zaplaci.
    Sprawa ciagnea sie 5 lat, prawie wszsycy w miedzyczasie zawarli ugode ze
    spóldzielnia. A wyrok na koniec byl korzystny dla inwestorów.
    Sad stanla ostatecznie na stanowisku, ze umowwe zawierala spóldzielnia z
    prywatnymi osobami, którzy stali sie czlonkami dopiero pózniej.

    Twoja sytuacja jest jednak inna. I niestety nic nie wskórasz. Chcesz
    piwnice, to plac. Ni chcesz, badz pewny ze znajda nabywce.

    macso

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1