witek wrote:

>
> <m...@g...com> wrote in message
> news:elupa5$6vo$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> witek wrote:
>>
>>>
>>> "Angie" <J...@O...EU> wrote in message
>>> news:eltj61$lk0$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "mgras" <b...@g...com> napisał w wiadomości
>>>> news:1166127176.664208.249270@j72g2000cwa.googlegrou
ps.com...
>>>> Cześć,
>>>>
>>>> mam takie pytanie. Jest sobie umowa o dzieło (nauka angielskiego)
>>>>
>>>> Jak wyglada nauka o dzielo przy nauce ang? Co jest niby tym dzielem?
>>>> Chyba sie prosicie oboje z "zleceniodawca" o kłopoty
>>>>
>>>
>>> przygotowanie i przeprowadzenie wykładu.
>>> Dziełem jest wykład, który należy zaprezentować.
>>> Da się to zrobic, ale cześciej stosowane na wyższych uczelniach i w
>>> programach autorskich niż w szkołach jezykowych.
>>
>> Samo przygotowanie wykładu to może i dzieło, ale przeprowadzenie to już
>> zlecenie. Trudno spodziewać się jakiegoś rezultatu po przeprowadzeniu
>> wykładu, a umowa o dzieło jest umową rezultatu.
>>
> A dzieło trzeba było zaprezentować.
> Nie jest to umowa zlecenie.

Ale masz jakiś probierz wykonania lub niewykonania dzieła prezentacji
wykładu? Przecież prezentacja wykładu ze swojej natury nie pociąga za sobą
jakiegoś wymiernego rezultatu, tylko po prostu się odbywa. Umowa zlecenie
jak nic.

Jak dla mnie, jest to umowa o dzieło części przygotowania wykładu, umowa
zlecenie w części jego prezentacji. Tylko ustalić proporcje, i od części
zleceniowej odprowadzić odpowiednio różny podatek oraz składki ZUS :)

p. m.