eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUciążliwa sąsiadka (Biłgoraj) › Re: Uciążliwa sąsiadka (Biłgoraj)
  • Data: 2006-07-08 19:05:00
    Temat: Re: Uciążliwa sąsiadka (Biłgoraj)
    Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > jak przyjechali... a przyjechali błyskawicznie. S?dzic sie z chora
    > umysłowo osoba ... to gorsze niz koszmar z ulicy wiazowej ;)

    No wiadomo ... trzeba siły psychicznej i mocnej osobowosci ... takze
    fizycznej zeby kogos takiego pokonac.

    Moim konikiem są staruszkowie, którzy wskakują do kolejek do lekarzy :)
    Juz nieraz zdarzyło mi sie, ze pozornie chory, nieruchawy i w ogole
    inwalidzko wygladajacy starszy człowiek nagle zrywa sie jak przepiórka
    do lotu i wskakuje za drzwi lekarza w momencie, gdy właściwa osoba w
    kolejce (czyli ja :)) jakos niemrawo sie zbiera. Ja w końcu tez przeciez
    nie stoje tam dla mojego hobby, tylko dlatego że muszę.

    Po przemysleniu całej sprawy robie teraz tak, ze gdy taki człowiek
    wychodzi od lekarza, to ja staję przed nim i pytam:
    - dzien dobry, a pani/pana to kolejka jak widze nie obowiazuje ?
    - blebleblebleble :)
    - ale pan/pani ponoc jest chora, a zerwał sie pan/pani jak zdrowy w
    momencie, gdy ja chciałem wejsc jako kolejny, wiec jak to jest ? Bardzo
    pani dolega ta choroba ? Tak boli, ze koniecznie trzeba sie zachowac tak
    chamsko ?

    Staruszek/staruszka proboja mnie w tym czasie obejsc bokiem, ale ja
    wciaz zastepuje drogę :D

    No i tak parę pytan zadanych donosnym głosem przy całej kolejce i po
    jakims czasie słyszę "przepraszam" i odstępuje po prostu .... na razie
    do rękoczynów nie doszło ... na szczęście. I mam nadzieje, ze to nieco
    uczy.

    --
    Krzysiek, Krakow

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1