Cobra 2008 pisze:
> Ubezpieczyciel odmawia zapłaty za mój pobyt w klinice na okliczność
> czasowej utraty przytomoności.Nie wydał mi przy tym decyzji w terminie
> określonym w umowie.Nie mogę podważyć zasadności decyzji, która w
> świetle prawa nie istnieje.W Polsce wystąpiłem do sądu o ustalenie
> nieistnienia decyzji. W Niemczech badania kliniczne wykluczyły abam
> był chory na chorobę przewlikłą.Diagnoza z wypisu klinicznego wykazała
> zero procent alkoholu.Lekarz,który wystawił diagnozę już w tej klinice
> nie pracuje.Chciałem aby lekarz ten wystawił mi atest , który by
> wskazywał jednoznacznie co było bezpośrednią przyczyną mojego
> zemdlenia.Tego typu dokument jest honorowany przez sądy i wierzycieli
> w Niemczech.Klinika w Niemczech nie wie gdzie prowadzi ten lekarz
> praktykę lekarską a ja nie znam na tyle języka niemieckiego aby Go
> namierzyć przez internet.Nie wiem jak mógłbym zmusić ubezpieczyciela w
> Niemczech aby uregulował rachunki wobec udzielonej mi pomocy
> ambulatoryjnej,szpitalnej,lekarskiej,transportowej-
> helikopter.Wytoczenie procesu w Polsce jest dla mnie kłopotliwe,
> utrata dniówek, koszty dojazdu, opłata adwokata( nie miałbym kontroli,
> czy wszystko należycie wykona),.Pstinrowadzę działalność gospodarczą i
> występuję jako pracodawca i pracownik.

Oddech, pamiętaj o oddechu!!! ;D

BP MSPANC

Adam Kłobukowski