> mam podobny problem: mila Pani na infolini poinformowala mnie, ze w
> ciagu 14 dni (!) potwierdza mi przyjecie reklamacji a w ciagu 30 dni
> odpowiedza.

walczylem 3 lata ze Sferia, po odpowiednim pismie ze mam w dupie
ich wewnetrzny obieg dokumentow bo posiadam papierek
z data wplyniecia na pieczatce, szybko zmienili ton.

> mozna to latwo ominac: mianowicie wyslac reklamacje poleconym za
> potwierdzeniem odbioru i wtedy maja 14 dni na odowiedz.
> Jesli nie odpowiedza - reklamacja uznana.

Sam nie mam z nimi problemu ale kolega ma.
Burdel tam panuje taki, ze czlowiek jednoczesnie dostal od Nki
dwa pisma - w pierwszym uzanie reklamacji, w drugim odrzucenie.
A korespondencja ciagnie sie juz zdaje od stycznia.

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://mylittlesecret.pl