Osoba przedstawiająca się jako *Robert Tomasik* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:

>> temu), który mnie wówczas przekonywał, że to niemożliwe, żeby
>> Buzdygan był zwykłym bandziorem. I co? ...
>
> I nic. Z tego co pamiętam, to ja nie twierdziłem, że to nie jest bandzior,
> tylko że to nie ma nic do rzeczy w przedmiocie moich dyskusji z nim.

IMHO z bandziorami się nie gada. Chyba że przesłuchuje.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||