MarcinJM <m...@i...pl> napisał(a):

> Witam
>
> Szwendam sie tak po sieci i widze: kupie sp. zo.o, oze byc zadluzona,
> uspiona, etc.
> Niech mi ktos wyjasni: gdzie tu biznes?
>
> Przeciez jesli spolka ma zadluzenie, to trzeba je splacic, a przeciez
> zadluzenie bywa wieksze niz potrzebne do zalozenie zoo 50 kpln.
>
> Jeszcze raz pytanie: gdzie tu biznes?
>

Chcesz naprawdę wiedzieć?
Kupujesz spółkę istniejącą, z wpisami do KRS, itd., nie zmieniasz nic w
rejestrach (albo wpisujesz jakiegoś bezdomnego słupa), nawiązujesz współpracę
z kilkoma podmiotami, płacisz w terminie za pierwsze dostawy towaru (tak na
10.000 zł każda), po czym jako spółka ciesząca się renomą - długo istniejąca i
płacąca swoje zobowiązania - bierzesz na przedłużony termin płatności towar za
200.000 zł i znikasz...
Ponieważ wszędzie przedstawiasz się nazwiskiem poprzedniego prezesa (a nikt
przecież nie żąda od Prezesa spółki okazania dowodu osobistego), albo
wszystkie papiery są na słupa, a sam występujesz w charakterze pełnomocnika
pod zmyslonym nazwiskiem - moga szukac wiatru w polu, skoro nawet nie wiedzą,
jak się naprawdę nazywasz...
Oczywiście to tylko najordynajniejszy przekręt. Inne są bardziej subtelne, z
obrotem fikcyjnymi fakturami i wyłudzeniami podatku czy praniem pieniędzy...
Mozesz tez np. wykorzystywać spółkę do wyłudzeń kredytów czy handlu lewymi
zaświadczeniami o zatrudnieniu - na to jest teraz duży popyt.
Chodzi o to, że wchodząc w istniejącą spólkę - masz szansę ukryć swoją
prawdziwą tożsamość, i robic przekręty na konto poprzednich wspólników czy
słupów spod budki z piwem.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/