eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoStary problem - żyrowałem i... komornik... › Re: Stary problem - żyrowałem i... komornik...
  • Data: 2008-01-30 23:42:06
    Temat: Re: Stary problem - żyrowałem i... komornik...
    Od: "swen" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Qbek" <q...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:6daf2489-c99f-4b1b-8e82-a8b04e00d3af@f10g2000hs
    f.googlegroups.com...
    Możesz udać się do wierzyciel na rozmowę z prośbą o zwolnienie
    zajęcia. W zamian podaj dokładnie gdzie dłużnik pracuje, gdzie ma
    majątek.
    Dla przezorności przesłałbym pismo do Banku - zaadresowanie imiennie
    na kierownika/dyrektora placówki, a do wiadomości przesłałbym
    dyrektorowi nadrzędnemu placówki. Będziesz miał większe szanse, że
    zajmą się Twoim pismem.
    W Twoim piśmie najważniejsze jest wskazać dokładnie majątek dłużnika.
    Jeśli chodzi o rozmowę to chodzić, chodzić, aż wychodzisz. Notuj
    nazwiska z kim rozmawiasz, proś i pisz.
    ----------------------------------------------------
    -------------------------

    Szkoda goscia, chcial byc Ok, kumplem i babsztyl go wyslal w kosmos... w ten
    sposob robi sie z nas zwierzeta, do walki o byle co a nie wspoldzialanie,
    ale coz, na tym polega wladza by rozbijac a nie jednoczyc... Taka moda z tv.
    A wracajac do sprawy, to sadze (a nawet dziwnie pewnien jestem), ze bank ma
    to w dupie i skoro z niego idzie lekko sciagnac to po jasna cholere uganiac
    sie za czyms niepewnym?
    Oczywiscie pisma jak najbardziej polecam (jak zawsze) bo pismo zawsze slad
    zostawi a nigdy nie wiadomo kiedy sie okarze pomocne:)))
    Osobicie odradzam dzialn silowych wobec tej pani hmm tego babsztyla. Bo
    tylko wieksze problemy to zrodzi. Bardeziej polecam jakies biuro prawne, za
    sama porade w stylu "bez szans". "tak sa szanse" raczej nic nie zaplaci,
    albo splacic ten piepszony kredyt i zapomniec, choc to ciezko, ale
    przynajmniej zdrowiej.
    Podobna sprawe niedawno opisal tygodnik "Nie", tam co prawda doszlo do
    troche wiekszego przekretu ale polecam poczytac jak tam sprawy sie
    potoczyly, oczywiscie sprawa inna ale zawze lepiej cokolwiek wiedziec, niz
    nic.
    Tu jest link do tekstu:
    http://www.nie.com.pl/art10058.htm


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1