Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@m...www.pl> napisał(a):

> Dnia Wed, 05 Nov 2008 21:10:09 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
> > - może sprawdzić aktualne dane zameldowania w centralnym biurze adresowym
>
> listy wracają z adnotacją "adresat wyprowadził się" lub "nieznany",

Listy z CBA wracają z taką adnotacją? No popatrz, a te ode mnie dochodzą...

a
> wiadomo przepis o obowiązku meldunkowym jest martwy

Komu wiadomo? Bo mnie np. nie. O czym świadczy np. ilość wystawionych mandatów
za wykroczenie z art. 147 kw przez Policję z mojego rejonu.


>
> > - może wnioskować o ustanowienie kuratora dla doręczeń dla pozwanego.
>
> > Ten drugi sposób jest nawet dla pozwanego o wiele bardziej
> > niebezpieczny. W większości przypadków pozbawia się go bowiem prawa do
> > przedstawienia swoich argumentów, a wydany wyrok jest już teoretycznie
> > nieodwołalny.
>
> i o tak wydanym wyroku pozwany może się nigdy nie dowiedzieć, a tym samym
> jeśli taki pozwany po prostu wyprowadził do dziwnego odludnego miejsca i
> prowadzi tam spokojne życie bez kontaktowania się z administracją państwową
> czy samorządową - nie znajdą go przez wiele lat...

Ale to jego problem. Jesli sprawa dotyczy zapłaty - jego zysk, jesli komornik
go nie namierzy, ale gdy ktos zasiedzi jego nieruchomość, nie zostanie
uwzględniony przy dziale spadku, albo zostanie pozbawiony praw rodzicielskich,
to tylko sobie będzie mógł pluc w brodę.


> a tak wogóle to zmierzam do tego, czy można się w Polsce po prostu ukryć i
> całkowicie odciąć od przeszłości... (w sensie prawnym, przykładowo narobić
> długów, nie płacić alimentów, być poszukiwanym... )
>

I po raz kolejny jest mylone prawo cywilne z karnym.
Cywilnie - można, karnie - nie. Za duzo papierków musimy załatwiać w róznych
urzedach, aby Policja nie mogła kogos w kraju namierzyć. Chyba że się ukrywasz
po lasach...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/