Użytkownik "Tomasz Kiełpiński" <k...@U...onet.pl> napisał w
wiadomości news:at79i2$60s$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> 'Twas brillig, when d...@p...onet.pl wrote:
> > Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:5887.00000468.3df71a12@newsgate.onet.pl...
> >> Czy ktoś miał sprawę za posiadanie marihuany?Ja mam w przyszłym
> >> tygodniu-po prawie dwóch latach przyszło zawiadomienie.Przy sobie
> >> miałem pół grama-a musiałem siedzieć na komisariacie 24 godz.Mam 32
> >> lata, jestem kierownikiem w szweckiej firmie i nigdy nie byłem karany-
> >> to skandal.Co mi grozi tak naprawdę? Czekam na odpowiedź.Dzięki
> >>
> >> --
> >> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> >
> > Do lat trzech, w przypadku małej ilości do jednego roku albo grzywna.
> >
> > A na marginesie mówiąc, nie rozumiem słowa skandal? Do kogo masz
> > żal, że policja Cię złapała?
> > A to czy jesteś kierownikiem i ile masz lat to nie ma tu znaczenia.
> > Rozumiem każdemu może się zdarzyć, ale popełniłeś przestępstwo, musisz
> > ponieść karę.
>
> Abstrahując od przypadku "kierownika w szweckiej firmie", MSZ posiadanie
> niewielkiej ilości tzw. "miękkich" narkotyków na własny użytek powinno być
> dozwolone (Uprzedzając ew. pytania: próbowałem trawki, ostatni raz jakieś
7
> lat temu)
>
> Pozdrawiam,
> Kiełpiś
>
> --
> Był czas mrutszławy, ślibkie skrątwy Tomasz Kiełpiński
> Na wałzach wiercząc świrypły, a.k.a. "Kiełpiś"
> A mizgłe do cna borogłątwy Odpowiadając prywatnie,
> I zdomne świszczury zgrzypły. usuń: USUNTO z adresu

Z jednej strony uważam że posiadanie na własny użytek powinno w ogóle być
dozwolone,
w końcu to niby Twój wybór. Ja też próbowałem trawki ale jako 17 latek
ciekawy
życia a nie dorosły człowiek (zresztą nie jestem dumny z tego i to była
głupota).
Ale prawda jest taka że sprzedający egzystują dzięki kupujący, dlatego
właśnie popieram
zakaz posiadania narkotyków nawet na własny użytek i surowe kary, co prawda
nie do
młodocianych bo nie można przekreślać życia młodemu człowiekowi za głupi
wybryk,
jeżeli była to jednorazowa sprawa. Prawo rynku bez popytu nie ma podaży i to
też
skuteczna metoda walki z narkomanią. Pewnie to nie rozwiąże problemu, bo
trudno
upilnować miliony obywateli, ale jeżeli da jakiekolwiek efekty to warto.

Pozdrawiam

Darek