eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpadek po ojcu i na co się powołac u radcy który głupoty gada?Re: Spadek po ojcu i na co się powołac u radcy który głupoty gada?
  • Data: 2007-01-20 21:37:23
    Temat: Re: Spadek po ojcu i na co się powołac u radcy który głupoty gada?
    Od: "grzech" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>
    >> A jak jest dopisane , a aktu darowizny nie ma ??
    >
    > no to trzeba szukać kto i na jakich zasadach to dopisał, tylko może już
    > nie z tym radcą prawnym.
    > Nie wiem, jakie przepisy obowiązywały powiedzmy 80 lat temu.
    > Nawet jakbyś teraz chciał udowodnic, że ten wpis nie ma racji bytu i
    > doprowadzić księgę do stanu zgodnego z faktycznym, czyli zakładając, że
    > mąż nigdy nie był współwłascicielem to raczej będzie przechlapane, co
    > prawda nie ma dowódów za tym, że był, ale nie ma też żadnych argumenntów
    > za tym, że nie był.


    W księdze wieczystej musi być wpisane na jakiej podstawie ktoś stał się
    właścicielem nieruchomości. Trudno wnioskować o co tu chodzi. Nie
    podejrzewam, aby prawnik podjął się prowadzenia takiej sprawy nie znając
    podstaw prawa spadkowego. Żona mogła zrzec się własności gospodarstwa na
    rzecz męża i wtedy faktycznie należy się jej czwarta część spadku. Jeśli
    była współwłaścicielką do niej należy połowa gospodarstwa a druga połowa
    wchodzi w masę spadkową, itd. Trzeba zacząć od wyjaśnienia kto dysponuje
    prawem własności.

    grzech


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1