> Jest sobie sklep, komis w Warszawie w ktorym za sciagniecie simlocka
> zazyczono sobie 25zł.

Znam serwisy gdzie biora za to 10x wiecej.
Zazwyczaj to punkty obslugi klienta danej sieci lub
dealerzy z uprawnieniami do takich czynnosci.

> Przy mnie sciagnieto simlocka ale telefon sie nie właczył,

Bywa, szczegolnie gdy zajmuja sie tym tego typu "SERWISY"
W normalnym serwisie, np. Nokii czy Ericsonna, zaplacisz konkretnie
wieksze pieniadze ale nie stracisz gwarancji w ramach ktorej jeszcze
Ci by moze soft wgraja za darmo.

Cos za cos.

> gdy cena za cos co zostalo spowodowane przez pracownika komisu wzrasta i ja
> za to mam płacic?

Przeciez oni zdjeli Ci SimLocka. Jesli zrobili to bez blogoslawienstwa
producenta aparatu, to zasadniczo za Twoja zgoda i aprobata. A w takim
wypadku zegnasz sie z gwarancja.

To, ze wgrali Ci software i uruchomili telefon to dodatkowa usluga.

Czyz nie?

Chyba ze byles w Salonie NOKII czy innego SIEMENSA
i tak Cie potraktowano.

--
tomek nowak
http://rezist.com