eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŚciągnięcie gry, którą posiadam › Re: Ściągnięcie gry, którą posiadam
  • Data: 2008-09-08 15:53:17
    Temat: Re: Ściągnięcie gry, którą posiadam
    Od: Jan Bartnik <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 8 Sep 2008 04:25:33 -0700 (PDT), Matt napisał(a):

    > Jak uzyskał legalnie skoro ściągnął? ;)
    > art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:
    > 1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy
    > utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne
    > wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie,
    >
    > podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
    > wolności do lat 2.
    > Czyli udostępnienie przez A jest czynem zabronionym.

    W to nigdy nie watpilem. Jak najbardziej sie zgadzam, ze A nie powinien
    rozpowszechniac.

    >> Ale moge przyjac, ze takie "mieszane" uzyskanie lagalno-nielagalne jest
    >> traktowane jako czyn zabroniony (jednostronnie) i nikt juz nie moze go
    >> uzyskac od "B". Chociaz i tak mam watpliwosci.
    > W którym miejscu masz część legalną? To, że A lub B kupili kiedyś ten
    > program nie daje im prawa do jego rozpowszechniania. Pobranie programu
    > czy to od A czy B jest przy użyciu czynu zabronionego.

    Ale w przepisie nic nie ma o uzyskiwaniu przy uzyciu czynu zabronionego.
    Jest o nabyciu programu komputerowego (w skrocie) uzyskanego nielegalnie.
    Analogia do rzeczy ruchomych dobrze tu dziala - karalne jest kupienie
    kradzionego. Nie jest karane kupienie od kogos, kto nie mogl "sprzedac"
    (zbyć). [swoja droga - troche to abstrakcyjne; ktos ma jakis przyklad
    przepisu zakazujacego sprzedazy przedmiotu, do ktorego ma sie pelne prawa
    posiadania?]

    >> Przepis traktuje raczej o pochodzeniu danego przedmiotu - jesli byl
    >> kradziony, pochodzi z czynu zabronionego i jego nabycie jest karalne do 5
    >> lat pozbawienia wolnosci. Jesli zas zabronione byloby zbycie przedmiotu,
    >> ktory posiada sie "legalnie", nie widze powodow by karac nabywce.
    > Ale nigdzie tu nie ma mowy o zbyciu legalnie posiadanego przedmiotu.
    > Jest mowa o udostępnieniu, czyli odpowiedniku kradzieży.

    Bardziej do paserstwa bym porownal. Przy kradziezy ciezko mowic o
    udostepnianiu :) Ale daleko tu do rzeczy materialnych - program komputerowy
    jest powielany i nawet nie zachodzi korzysc majatkowa - gdzie tu kradziez?

    --
    Pozdrawiam,
    Jasko Bartnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1