eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też? › Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
  • Data: 2024-08-10 11:34:50
    Temat: Re: SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
    Od: nadir <n...@h...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 10.08.2024 o 02:07, Marcin Debowski pisze:

    > Zawsze będzie, bo jest naturalna dysproporacja między tzw. wiernymi a
    > funkcjonariuszami. Natomiast pójście na taką mszę, zamiast do pałacu
    > biskupa gwarantuje atencję, obecność funkcjonariuszy i utrudnioną ich
    > ucieczkę. Jakby poszli do biskupa to by ich zlano i nikt by o tym nawet
    > nie wiedział, jak to miało miejsce w przypadku licznych zdaje się
    > protestów antypedofilskich.

    OK, tylko po co? Jest posłaną nie od wczoraj i nie przedwczoraj, nie wie
    że to nie hierarchowie kościelni oraz wierni KK odpowiadają za
    uchwalenie prawa w Polsce?

    > Raz, że tam nie same mohery, dwa, że istota konfrontacji nie polega tu
    > na przekonaniu wiernych, a na postawieniu funkcjonariuszy kk w sytuacji
    > dla nich niekomfortowej. To takie publiczne oskarżenie.

    Czyli jednak złośliwie?

    > Nie każde przeszkadzanie jest złośliwym przeszkadzaniem. SN w tej
    > konkretnej sprawie właśnie tak orzekł na korzyść Dżoanny (jeszcze jej
    > stary się męczy).

    Już pomijając czy to sąd czy neosąd, to jaką wartość mają takie wyroki
    skoro dwie osoby za ten sam czyn, w tym samym miejscu i czasie są tak
    odmiennie traktowane? Co zrobił albo nie zrobił jej mąż, że się nadal
    "męczy"?

    > Wejście i stanie nie miało tu charakteru złośliwego
    > przeszkadzania (nie robiła tego na złość Katolikom czy też odprawiającym
    > tę mszę).

    W takim razie komu, skoro zrobiła to w czasie mszy w kościele?

    > Owszem, było to przeszkadzanie, co też SN potwierdził, ale to
    > już będzie KW nie KK, i się przedawniło.

    No to jak teraz osoby "obzłośliwione" mają się bronić przeciwko takim
    praktykom skoro prokuratury i/lub sądy działają tak, że wykroczenie się
    przedawnia, a przestępstwo sąd uwala?

    > Natomiast naszego Brauna i jego ulubione świece można pod złośliwość podciągnąć MZ
    dużo łatwiej.

    Widząc jak działają te wszystkie sądy, to nie mam wątpliwości, że będą
    próbowali ujebać Brauna, jak nie za to, to za tamto.
    Tylko to nie ma nic wspólnego z prawem, jeżeli przeszkadzanie, takie czy
    inne, podczas nabożeństwa jest uwalane, a gaszenie świeczek w Sejmie
    podnoszone do rangi ludobójstwa. Dodatkowo Braun, co widać na filmach,
    działał pod wpływem impulsu, wzburzenia, opętania czy czegokolwiek, a
    Dżoana przygotowała się do złośliwości z premedytacją.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1