W dniu 08.08.2024 o 21:14, J.F pisze:
> On Thu, 8 Aug 2024 21:05:10 +0200, Robert Tomasik wrote:
>> W dniu 08.08.2024 o 20:16, J.F pisze:
>>> "W 2010 roku udział w lekcjach religii deklarowało 93 proc.
>>> uczniów w wieku 17-19 lat. Dziś jest ich tylko 54 proc. "
>> 54% czego?
> Uczniow?
>> Bo to może mieć kluczowe znaczenie. Mamy mnóstwo Ukraińców,
> to był tekst z 2022, i nie wiadomo kiedy dokładnie było to badanie.

Zaryzykuję, ze najprościej to policzyć po tym, ile osób jest
klasyfikowanych z religii, czyli w połowie roku.
>
>> którzy są albo niewierzący, albo prawosławni, więc trochę trudno,
>> by uczęszczali na lekcje religii katolickiej.
> Eee tam, sie ich skieruje udając, ze to obowiązkowe :-)

Dość ryzykowne wobec tego, ze na Religii czasem się dzieci modlą, a
przymuszane do modlitwy jest przestępstwem.
>
>> Kilka afer, w których księża są podejrzewani o pedofilię też nie
>> pomogło.
> Nie pomogło, ale w tym wieku to chyba mało istotne.

Naprawdę sądzisz, że o niechodzeniu na religię decyduje sam 7-mio latek?
>
> Ja tam myślę, ze księza i katecheci nie potrafili do młodzieży
> dotrzeć, ani zainteresować, pewnie im głupoty wciskali, w dodatku
> wbrew poglądom tej młodzieży, choć akurat pełna zgodność poglądów
> nie jest wymagana.

By wiedzieć, czy wykładowca / instruktor mówi głupoty, to jednak
pasowałoby po pierwsze wziąć udział w zajęciach, a po drugie wiedzieć,
co jest mądre. Jak ktoś krytykuje instruktora,a nie brał udziału w jego
zajęciach, to jest to niezbyt mądre.
--
(~) Robert Tomasik