Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

>> Wystarczy, że musi hamować jak obiektywnie nie ma takiej potrzeby
>> (ograniczenie 100 a nie 50)
>
> Wiem o czym mówisz bo znam takie miejsce które jest tuż za miastem - dość
> rozbudowane skrzyżowanie z fotoradarem. I bardzo dużo kierowców tam
> zwalania do 50-60km/h. Mnie też to denerwuje ale nie jest niebezpieczne -
> bo tym razem zahamował niepotrzebnie, ale następnym razem może mieć
> powód -
> trzeba się liczyć z różnymi sytuacjami na drodze, a nie jechać
> "rytmicznie".

Nie, to jest kwestia zwykłej statystyki, prędzej czy później pomylisz się i
im mniej na to szans tym lepiej. Dlatego traktor jednak stwarza to
niebezpieczeństwo. Wielu się uda, ale prędzej czy później ktoś się pomyli.
Choćby w poślizg wpadnie. Co z tego, że będzie to jego wina jak samo
zdarzenie można przewidzieć właśnie z samej statystyki.