Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 31.03.2022 o 15:46, A. Filip pisze:
>
>> IMHO szanse na wyrok większy niż niemal symboliczny są "niespecjalne"
>
> W ogóle szanse na wyrok skazujący są bliskie ziobru. Normalnie byłoby
> zero, ale w sądzie nigdy nic nie wiadomo;)

Można popatrzeć na orzecznictwo w sprawie znieważanie Prezydenta RP.
AFAIR Jest kilka przypadków prawomocnego skazania (za kilku różnych
prezydentów) choć "trend" wydaje się w kierunku robienia z tego niemal
papierowego tygrysa.

>> ale postępowanie prokuratorskie i prawdopodobny proces będą *w praktyce*
>> już karą samą w sobie.
>
> No tak to wygląda. Państwo za pieniądze podatników utrudnia życie
> obywatelom pozywając ich o rzeczy, które nie mają szansy się ostać w
> sądzie. Normalnie po to jest "wpisowe", ale państwa to nie dotyczy,
> więc może się bawić.

To jest twoje zdanie które podzielam tylko "częściowo" w ogóle i w tym
konkretnym przypadku. Wiele stowarzyszeń uprzejmie donosi prokuraturze
na antysemitów i "antysemitów". Ile z nich jak prokuratura odmówiła
wytoczenia sprawy to wzięło dupę w troku i wytoczyło sprawę na koszt
własny? Patrz proces _karny_ z powództwa cywilnego o znieważenie
Kobylańskiego w którym Adam M. został "niewinnym przez przedawnienie".
Nie tylko rząd (PiS) się wozi "na koszt podatnika", choć chyba+ rząd
najbardziej.

--
A. Filip
| Wyrósł do nieba, a dureń jak trzeba. (Przysłowie białoruskie)