eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRozwód - alimenty › Re: Rozwód - alimenty
  • Data: 2009-05-11 08:30:39
    Temat: Re: Rozwód - alimenty
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    tomasz karśnicki napisal:
    > To Twój pogląd. Jak bym się tak nie zachował. Zmarnował babce życie.
    > Sama sobie dzieciaka nie zrobiła. Gdyby go nie miała, nie musiałaby
    > rezygnować z pracy. Ale to z kolei jest moje zdanie i nie każdy musi się
    > z nim zgadzać.

    Ehm, na ta sprawe mozna patrzec z dwoch stron np. tak: babka
    od 16 lat siedzaca z niepelnosprawnym dzieckiem w domu
    kompletnie sie zapuscila, zapomniala, ze jest kobieta,
    do czego sluzy makijaz i przede wszystkim zapomniala,
    dlaczego facet z nia chcial byc. I teraz wielkie zdziwienie,
    ze go 'nie pociaga'. No bo kto ma go pociagac? Sluzaca?
    Kuchta? Zona ma trzy funkcje: kochanki w lozku, gospodyni
    w domu i matki dzieciom. Czy przypadkiem twoja znajoma nie
    ograniczyla sie wylacznie do trzeciej funkcji, a faceta
    sprowadzila wylacznie do roli zaopatzeniowca? Niech stanie
    przed lustrem ze swoim zdjeciem sprzed szesnastu lat, popatrzy
    najpierw na to zdjecie, potem na odbicie i zapyta siebie, kim jest
    ta zaniedbana, zapuszczona kobieta w lustrze i co ma z nia wspolnego.

    Jak malzenstwo sie rozlatuje, to nigdy nie jest wina jednej strony.
    Od atrakcyjnej babki faceci nie uciekaja. A atrakcyjna trzeba umiec
    byc. To nie jest samoistne.

    Ale to juz psychologia, a nie prawo :)
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1