eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRóżnica?? Rozwód???Re: Różnica?? Rozwód???
  • Data: 2007-02-19 04:55:38
    Temat: Re: Różnica?? Rozwód???
    Od: "Chełm OXY" <Indygo$2...@v...pl- skasuj $> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl> napisał w
    wiadomości news:e54ab$45d887ab$594f142c$29242@news.chello.pl...


    > Nie ma definicji prawnej. Ocena sądu zależy od tego, jakie przedstawisz mu
    > dowody, w sprawach rozwodowych liczą się głównie świadkowie, a najbardziej
    > wiarygodni sa ci spoza rodziny.

    Dzięki Marcin.
    A co jeśli tak naprawdę na wiele spraw nie mam świadków poza rodzicami
    żony??
    Mieszkalismy u nich i siłą rzeczy są oni i normalne że będą świadczyć na
    moją niekorzyść:((
    Ze świadków z poza rodziny to znajomi ale co normalne oni nie zechcą
    świdczyć wogóle.
    Jako że są naszymi wspólnymi znajomymi. Nie zechcą siemieszać w małżeńskie
    sprawy etc... etc... .
    Jako swiadka mógł bym powołać np. przełożoną położnych która prowadziła
    szkołę rodzenia - widziała że byłem na wszystkich zajęciach że wykazywałem
    zainteresowanie i brałem w nich aktywny udział. Że byłem przy porodzie i że
    naprawdę czesto odwiedzałem żonę z dzieckiem w szpitalu.
    Czy mozna sąd prosić o przeprowadzenie wywiadu środowiskowego jesli nie mam
    świadków, ale znowu sąsiedzi jak to sąsiedzi wiele słyszą i widzą.
    Mogło by to dać pewną ocenę moich zachowań obecności.(czy ktoś widział mnie
    kiedykolwiek pijanego, czy np. z wózkiem na spacerze itd... itp....)
    Jak przez sąd może zostać odebrane to że na dziecko płacę sam z siebie
    pieniadze (nie mam zasądzonych alimentów choć żona która twierdzi że ją
    porzuciłem nigdy o nie nie wystapiła)Że w gruncie rzeczy suma jaką płacę
    wraz z zabawkami które przynoszę i staram sie przynosić nie często
    przekracza połowę moich skromnych zarobków (648 zł). Że złożyłem wniosek o
    widzenie dziecka i nie opuszczam żadnego z terminow wyznaczonych widzeń. Że
    przychodzę "uprany", "wyprasowany" ogolony słowem zalezy mi na tym aby
    synkowi zapewnić komfort na jaki mnie tylko stać.
    Co z MOPS i MOPR czy to że tam starałem się szukać pomocy w ratowaniu
    małżenstwa może wogóle mi pomóc w sądzie w sytuacji gdy jedynym świadectwem
    jest moje słowo przeciwko słowu małżonki i jej rodziców????
    Pozdrawiam.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1