Dnia Sun, 31 Jan 2010 09:28:50 -0600, witek napisał(a):


> zaapomnij o rozwiązaniu umowy, co ci się marzy.
> Ty umowę już miałeś, co najwyżej podpisałes do niej aneks, więc
> chciałbyś rozwiązywac coś co nie było przedmiteom zakupu.
> Co najwyzej jak już pójdą po bandzie, to ci anulują aneks z datą wstecz
> i rozliczą cię na zassadach przed podpisaniem aneksu. Co zapewne wyjdzie
> drożej.
> Moim zdanime nawet to ci sie "nie należy".
> Bo tylko jedna rzecz z umowy szwankuje, do jakości usług operatora
> raczej nie masz zastrzeżeń.
> Reklamuj co 6 miesiecy, bedziesz mial za kazdym razem nową obudowę, czy
> co to tam było.

Zawierając "lojalkę", wziął aparat o określonych parametrach technicznych i
właściwościach. Wiązało się to również z "wyższym abonamentem wraz z
pakietem internetowym". Skoro ten aparat telefoniczny (dla którego notabene
są TYLKO dedykowane abonamenty) to jak sobie wyobrażasz że po "niezgodności
z umową" dadza mi jakiś szajs dla dresiarzy typu nokia?
I miałbym dalej płącić "dedykowany abonament"?
Konkretny przykład:
- aparaty z Androidem i dedykowane abonamenty w Erze :)
- iphone z dedykowanym abonamentem w Erze :)
Zdupcy się po 3-4 miesiącach aparat, serwis nie jest w stanie go naprawić
(jakiś regersis), a Era mói że "dadza mi inny cenowo zbliżony aparat" :))
Gdyby tylko to próbowali zrobić - juz by było ciekawie :)
Niestety - powiedziałem miłemu panu że jeżęli nie mają np. G1 NOWEGO, to
odpowiednik MUSI mieć:
- klawiaturę qwerty, pojemnościowy dotykowy ekran o co najmniej 3,2cala,
system Android, WLAN, HDSPA, GPS itp itd ... :))))
Wykopali spod ziemi i dostałem nowiutki aparat :)