eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRE. przed rozwodem a dziecko (długie) › Re: RE. przed rozwodem a dziecko (długie)
  • Data: 2007-03-17 18:01:12
    Temat: Re: RE. przed rozwodem a dziecko (długie)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:eth52b$edj$1@atlantis.news.tpi.pl Chełm OXY
    <Indygo$2...@v...pl- skasuj $> pisze:

    > Rozumiem ale chodzi oto że moje 1200 zł i żony 650 zł + te co pracodawca
    > dawał "pod stołem" tj 400 zł pozwalały myśleć o założeniu rodzinyi
    > przynajmniej normalnej jej egzystencji.
    Żartujesz? _Normalna_ egzystencja rodziny 2+1 za niepewne 2250 zł i to bez
    rezerw??

    > Co do posiadania własnego lokum i takowe perspektywy były
    Nie powinno być perspektyw, tylko lokum.

    > tj. spodziewałem
    > się spadku po dziadkach który akurat był w toku postepowania sądowego -
    > spadkowego. Murowany dom do lekkiego remontu i dobudowy na 11 arach
    > działki w mieście.
    No to trzeba było poczekać, aż go będziesz miał.

    > Ale niestety gdy zapytałem żonę o pomoc teściów w sprawie remontu to żona
    > powiedziała że "ty masz to mi zapewnić a nie na rodziców moich liczysz".
    I dobrze, że tak się stało. Człowieku - jakby ci "pomogli", tobyś do końca
    życia o tym słuchał. A z biegiem czasu ta "pomoc" by w opowieściach rosła i
    rosła, aż w końcu okazało by się, że cię od ruiny uratowali... ;)))

    > Fajnie jak moji oddali Nam cały spadek
    Nie wam. Tobie. Spadek należny jednemu z małżonków nie wchodzi w skałd
    majątku wspólnego.

    > i jeszcze mają pomóc w
    > remoncie-dobudowie a jej nawet nie można prosić o pozyrowanie kredytu
    > hipotecznego........
    Można, przecież poprosiłeś.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1